3.Naprawdę ją lubię

291 20 7
                                    

W ciągu ostatnich trzech miesięcy sporo przytyłam, nie dziwie się, w końcu jestem w ciąży.Obecnie jestem w 4 miesiącu i bardzo dobrze się czuję.Brzuszek już widać, ale nie cieszę się z tego aż tak bardzo.Boję się, że jak będę w 7 lub 8 miesiącu to Adam mnie zostawi.Będę taka gruba jak wieloryb i nie będę po prostu atrakcyjna dla niego.

Podczas tego czasu zauważyłam, że u moich rodziców coraz gorzej się dzieję.Ciąglę się kłócą i tata nie wraca na noce do domu.Mama myśli, że ma romans, ale przecież to do niego nie podobne.W ogóle.

Aktualnie jedziemy z Adamem do Stuarta na imprezę.Ogólnie rzecz mówiąc, na urodziny.

-Wzięłaś dla niego prezent? - odzywa się Adam.

Sknięłam głową na tak i wyciągnęłam swój telefon.Kliknęłam na aparat i wymierzyłam telefon na twarz mojego chłopaka.

-Uśmiech!

Adam odwrócił głowę w stronę telefonu i po chwili wyszło piękne zdjęcie.

-Czemu ja nie jestem taka fotogeniczna jak ty? - spytałam oburzona.

-To dlatego, że mam to w genach, skarbie.

-Jasne, ciekawe po kim - prycham.

-Po mamie - uśmiecha się.

Nie odowiedziałam nic, tylko przewróciłam oczami.

Po godzinie dojechaliśmy pod blok Stuarta.Wysiedliśmy z auta, a ja odruchowo złapałam się za brzuch.

-Adaaam - jęknęłam.

-Boli cię brzuch? - zapytał wystraszony.

-Jestem gruba - mruknęłam.

-Kochanie - podchodzi do mnie i przytula. - Nie jesteś gruba, to nasze dziecko jest tutaj - dotyka mojego brzucha.

-Nie zostawisz mnie? - pytam.

-Żartujesz?Nigdy bym was nie zostawił.

Oderwałam się od niego, a potem stanęłam na palcach i pocałowałam go w usta.

-Idziemy?

-Idziemy - chwyta moją dłoń i splata nasze palce razem.

Po dwóch minutach jesteśmy pod drzwiami.Pukam delikatnie i po chwili widzę roześmianego Stuarta.

-Oo!Jesteście już!Wchodźcie - wita się.

Wchodzimy razem z Adamem do środka i spostrzegam Marcina, Karola (Blowa), Karolka, Karola(Kaiko),Mamiko, Angelikę, Tomka (Gimpera), Igora (och jak miło) z jakąś dziewczyną, Justynę, Reziego i paru innych jego znajomych, których nie znałam.Weszliśmy w głąb mieszkania i wszyscy zaczęli się z nami witać.Czułam się niezręcznie patrząc jak Igor całuję, zgaduje swoją dziewczynę.

-Więc...to jest Rita, moja dziewczyna -mówi Adam biorąc mnie pod ramię

Uśmiecham się do wszystkich i mówię ciche 'hej'.

Po godzinie atmosfera się rozluźniła i bawię się bardzo dobrze.Siedzę między Adamem, a Marcinem i piję sok.

-Brzuch ci urósł, Rita - zauważa Marcin.

Patrzę na niego i unoszę jeden kącik ust.Tak, Adam jeszcze nikomu nie powiedział.

-Ummm...tak, za dużo jem.

Adam spogląda na mnie i uśmiecha się.

-Jesteś w ciąży? - pyta zaciekawiony Dubiel.

Skinam głową i biorę łyk soku.Spoglądam na Marcina i widzę na jego twarzy...radość?

-Ludzie! - drze się brunet. - Wspaniała nowina!Adam będzie ojcem!

Wszyscy nagle skupiają uwagę na nas, na mnie i Naruciaku.Biorę go za rękę i ściskam ją.Nie lubię takich sytuacji.

-To prawda, stary? - podchodzi do niego Stuu.

-Tak - uśmiecha się.

Natychmiast cała grupka znalazła się koło nas, gratulując nam.Starałam się być miła, bo jak wspominałam nie lubię być w takich sytuacjach.

-Może zagramy w butelkę? - proponuje Karol (Blow).

-Świetny pomysł stary!Jak za starych, dobrych czasów - mówi Karolek.

Po pięciu minutach siedzimy w okręgu.Ja znajduję się między Karolem (Kaiko) i Adamem.

-To..kto zaczyna?

-Może jubilat? - proponuje.

Wszyscy skinają głową, zgadzając się ze mną.

Stuart kręci butelką, a ta wypada na Angelikę.Brunet uśmiecha się łobuzersko i patrzy na nią.

-Pocałuj Dubiela.

-Wiedziałam, jesteś dupkiem Stuart! - fuka rudowłosa.

Ostatecznie Angelika całuje Marcina i mogę powiedzieć, że bardzo przyjemnie się na to patrzyło.Pasują do siebie, ale oni nie są razem.Cóż...może za parę lat się spikną.

Angelika kręci butelką, a ta wypada na Igora.Patrzę na niego i muszę przyznać, że jest o wiele przystojniejszy.Kilkudniowy zarost widnieje na jego twarzy, a jego włosy są postawione do góry.

-Hmm...Igor...co myślisz o Ricie? - pyta go Angelika.

Otwieram szerzej swoje oczy i patrzę na niego.Także spogląda na mnie i uśmiecha się.

-Cóż...Naprawdę bardzo ją lubię - odzywa się.

Patrzę na Adama i łapie jego dłoń.Wiem, że czuję się niekomfortowo i chcę go rozluźnić.

Czy Igor nadal mnie...kocha?Oto jest pytanie.

__________

Witajcie kochani ;v

Jak wam się podoba?

Myślicie czy Igor nadal coś czuję do Rity? 😂

Komentujcie i gwiazdkujcie, bo to straaasznie motywujące!

W końcu musi być dobrze (cz.2 "Wszystko będzie dobrze") [Naruciak]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz