Epilog

287 18 11
                                    

*Półtora roku później*

-Tato! - krzyczy Ada biegając po podwórku.

-Co tam kochanie? - pyta mój mąż.

-Kupisz mi chlupki?

-Chrupki, kochanie - śmieje się.

Ada machnęła ręką, a ja się zaśmiałam.

-Mamo - jęknęła. - Powiedz tacie żeby kupił mi chlupki.

-Wolę żebyć jadła warzywa.

-Ale warzywa są fuuuj.

-Tak, ale za to są zdrowe - schyliłam się i wzięłam ją na rączki.

-Wezmę ci kukurydziane, dobrze?

-Tak! - odparła wesoło moja córka.

-Chcesz coś ze sklepu kochanie? - zapytał Adam.

-Nie - pokręciłam głową.

-Dobrze - dał mi całusa w policzek.

-Jak to się nazywa? - zapytała Ada.

-Ale co? - uśmiechnęłam się i patrzyłam jak Adam wsiada do samochodu.

-To co przed chwilą zlobił tatuś -zmarszczyła nosek.

-Tak dorośli okazują sobie uczucia -uśmiechnęłam się.

-To ja też mogę tak lobić tacie?

-Ależ oczywiście, że tak - pśtryknęłam ją palcem w nosek. - Jaka ty już jesteś duża - westchnęłam.

-A ile mam latek?

-Już masz dwa lata - uśmiechnęłam się i kierowałam z nią do domu.

-A to duzio?

-Mhm - pokiwałam głową i odstawiłam ją na ziemię, kiedy byłyśmy już w kuchni.

-A ty ile masz?

-23 - westchnęłam.

Jakim cudem ten czas szybko minął?Pamiętam jeszcze jak dopiero co wprowadzałam się z Adamem do naszego mieszkania.Impreza, ten zakład, który wywrócił nasze życie do góry nogami..potem ciąża i kolejne rozstanie.Tyle się działo przez ten czas, że na pewno nigdy tego nie zapomnę.

-Będę miała blaciszka czy siostczyczke? -zapytała Ada i usiadła na swoim krzesełku.

Złapałam się za brzuch i tak, jestem znów w ciąży.To dopiero 4 miesiąc, ale i tak powoli zaczyna widać brzuszek.

-Nie wiem - wzruszyłam ramionami. - A kogo byś chciała mieć?

-Siostczyczke!Bawiłabym się z nią.

Pokręciłam głową z rozbawienia i uśmiechnęłam się szeroko.

Mam nadzieję, że w naszym życiu już niezawita jakaś dramatyczna sytuacja.Owszem będą kłótnie, ale wolałabym żeby nie doszły do tego stopnia żebym znów musiała się wyprowadzać.Jak na razie jestem szczęśliwa z moją córeczką i Adamem i niech tak zostanie.

-----------------

Hmm..to tak jak widzicie to koniec historii Adama i Rity.Postanowiłam zakończyć tą "książkę", bo straciłam kompletnie pomysły i wenę.. :C

Pewnie mnie zabijecie i będziecie rozpaczać itd. ale no..nie będę niczego robiła na przymus i potem rozdziały są nudne,tandetne i w ogóle nie chce ich się czytać.Już od jakiegoś czasu pisałam takie rozdziały i wiem, że sami się zmuszaliście żeby napisać jakiś komentarz.

Ale tak na pocieszenie to mam w planach opublikować ff z innym YouTuberem, mianowicie z Ajgorem (znacie go,prawda?)

Komentujcie czy czytalibyście ff z Igorem (są momenty gdzie pojawia się Adam i Rita więc..XDD)

DZIĘKUJĘ WAM ŻE BYLIŚCIE ZE MNĄ I WYTRWALIŚCIE.KOCHAM WAS!!! ;**

🎉 Zakończyłeś czytanie W końcu musi być dobrze (cz.2 "Wszystko będzie dobrze") [Naruciak] 🎉
W końcu musi być dobrze (cz.2 "Wszystko będzie dobrze") [Naruciak]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz