-Adaasiuuuu - wołam go, gdy ja leże w sypialni.
Po chwili przychodzi z łazienki i kładzie się koło mnie.
-Co tam?
-Zrobisz nam coś do jedzenia? - łapie się za brzuch.
Adam uśmiecha się szeroko i całuje mnie.
-Pewnie, na co masz ochotę?
-Hmm..naleśniki z nutellą, lody śmietankowe, budyń czekoladowy..a i jeszcze wodę smakową niegazowaną -uśmiecham się.
-I ty to zjesz? - unosi swoje brwi.
-Tak.Wiesz jaka jestem głodna...
-Ile chcesz tych naleśników? - pyta i wstaje z łóżka.
-Może jakieś 6?
-Co?!Ile?!
Chichoczę cicho i wzruszam ramionami.
-Muszę nakarmić nasze maleństwo.
-Przecież...Jezu - łapie się za głowę. - A jak je spale?Wiesz, że nie umiem gotować.
-Uda ci się, wierze w ciebie.
Po chwili Adam znika, a ja biorę swój telefon do ręki.Loguje się na facebooka i sprawdzam posty.
-Rita?! - słyszę mojego chłopaka.
-Co?!
Zjawia się ubrany w swój fartuszek.Ja wybucham śmiechem i odkładam telefon na stolik.
-Z czego się śmiejesz?
Ja nie odpowiadam tylko śmieje się głośniej.
-Wyglądasz..taak...seksownie - mówię.
-Och ,dziękuję - prycha. - Zapomniałem ci mówić, że dzisiaj Igor wpadnie ze swoją dziewczyną.
Nagle staje się poważna i uśmiech znika z mojej twarzy.
-Po co?
-Chciał ze mną nagrać odcinek, a ty nie będziesz się nudziła i pogadasz z Pamelą.
Przewróciłam oczami.Nie mam zamiaru rozmawiać z żadną Pamelą.Wolę leżeć w łóżku i słuchać muzyki.
-Okej - odpowiadam.
Sądząc po 3 spalonych naleśnikach i wodnistym budyniu, stwierdzam, że Adam jest beznadziejny w kuchni.
-Doceniam to, że się starałeś, ale popatrz ten budyń to jakieś gówno - pokazuje mu miskę z budyniem.
-Jak ci nie pasuje to ja mogę zjeść -szczerzy się.
-Nie, zjem już.
-Rita...
-Hm? - patrzę na szatyna.
-Bo...jest Stars4Fans i ja..mam jechać.
Przełykam budyń, który mam w ustach i wzdycham.Odkładam miskę na stolik i przebliżam się do Adama.
-Kiedy?
-Za dwa tygodnie.
-Na ile?
-Na dwa tygodnie - mówi cicho.
-No dobrze, jedź.
-Możesz jechać ze mną - patrzy na mnie, uśmiechając się.
-Nie, Adam ja jestem w ciąży, nie mogę ryzykować.Będę bezpieczniejsza w domu.
-Boję się ciebie zostawiać.
-Jestem dużą dziewczynką, tak?Poradzę sobie.
-Ja wiem, ale...
-Nie ma żadnego ale, jedziesz i koniec tematu - przerywam mu.
Nagle słyszymy dzwonek do drzwi.Adam wstaje z łóżka i idzie otworzyć.Igor przyszedł ze swoją dziewczyną...Super.
-Siema stary!
-Cześć.
Słyszę jak mój chłopak zamyka drzwi i chyba siadają w salonie.
-Chodź do nas - widzę w drzwiach Adama.
-Chwila, tylko dokończę - pokazuję na miskę z budyniem.
Skina głową i wychodzi.Ja dokańczam budyń i po 10 minutach wstaje z łóżka.Zakładam swoje papcie i kieruje się do nich.
Gdy wchodzę do salonu widzę Adama, który robi coś przy kamerze, a Igor piszę coś na swoim telefonie.Nie ma z nim jego dziewczyny.
-Hej, Igor - witam się, kiedy siadam koło niego.
Podnosi wzrok z ekranu i patrzy na mnie.Uśmiecha się szeroko i wkłada swój telefon do kieszeni od spodni.
-Cześć.Jak się masz?
-Dobrze, a ty?
-Mogło być lepiej, ale nie narzekam.Który to już miesiąc? - pyta i wskazuje na mój brzuch.
Łapie się za niego i masuje go.Uśmiecham się sama do siebie i patrzę na Adama.
-4 miesiąc.
-Chłopak czy dziewczynka?
-Jeszcze nie wiemy - odpowiada Adam - Chcemy mieć niespodziankę.
-Jak fajnie - uśmiecha się Igor.
Adam wraz z Igorem nagrywają już godzinę odcinek, a ja strasznie się nudzę.Wstaje z łóżka i idę do łazienki, bo zachciało mi się siusiu.Podczas gdy myje ręcę usłyszałam, że ktoś wchodzi.
-O, przepraszam.
-Nic się nie stało, myje tylko ręcę - patrzę na blondyna.
Skina głową i zamyka za sobą drzwi.Okej, nie wiem co zamierza, ale mnie się to nie podoba.Podchodzi do mnie i uśmiecha się.
-Jesteś zła? - pyta.
Marszczę brwi i zakręcam wodę.Wycieram ręcę o ręcznik i patrzę na niego.
-Na ciebie?
Wzrusza ramionami i podchodzi do mnie jeszcze bliżej.
-Możemy żyć w zgodzie? - pyta i dosłownie czuję jego oddech na mojej twarzy.
Odsuwam się od niego i ostatecznie ląduję tyłkiem na desce klozetowej.Dobrze, że ją zamknęłam.
Wstaje szybko i patrzę na niego.
-Przecież żyjemy w zgodzie, o co ci chodzi?
-Jesteś zła, że mam dziewczynę?
-Proszę?Dlaczego mam być zła, że układasz sobie życie?
-Bo już cię nie kocham - odpowiada.
-Nie rozumiem co masz na myśli i niech lepiej tak zostanie.Lubię cię Igor i nie interesuje mnie czy masz dziewczynę czy też nie, ale wiedz, że ja jestem z Adamem i nigdy nie będziemy razem.Kocham go -omijam chłopaka i podchodzę do drzwi. - A widać, że ty też kochasz tą..Pamelę, trzymaj się jej, wydaje się być miła i w porządku - chwytam za klamkę i otwieram drzwi.
Gdy wyszłam już z łazienki wypuściłam głośno powietrze.Co Igor chcę nadal ode mnie?Przecież ma dziewczynę...to jest wszystko takie poplątanie.
________
Okej ludzie, więc mam prośbę :D
Polećcie tą wspaniałą książkę swoim znajomym (ta moja skromność XD)
Byłabym ogromnie wdzięczna.
Wiem, że to czytacie, a i tak większość z was nie komentuje, co jest naprawdę przykre.
Jak wam się podoba?
Komentujcie! :)
CZYTASZ
W końcu musi być dobrze (cz.2 "Wszystko będzie dobrze") [Naruciak]
FanfictionDruga część książki pt.'Wszystko Będzie Dobrze' Zapraszam do czytania! Okładka wykonana przez kochaną @xprincessdaddyx