Epilog

1.2K 135 16
                                    

Gdyby ktoś powiedział mi pół roku temu, że Ruby Rose, dziewczyna nie z moich sfer, zostanie moją dziewczyną, wyśmiałbym go prosto w twarz.

Gdybym wiedział, że jej głupia impreza urodzinowa, zapoczątkuje naszą znajomość, a później zamieni się w związek, zapisałbym się na prywatne sesje z psychiatrą.

Jednak, tak było. Codziennie rano, odblokowałem telefon, a kiedy na wyświetlaczu pokazywało się nasze zdjęcie, uśmiechałem się sam do siebie.

Było nam razem naprawdę cudownie.  Kochałem ją nad życie. Była moim całym światem i już nie wyobrażałem sobie już bez niej życia.

Nasze wspólne wakacje spędziliśmy razem. Razem cieszyliśmy się sobą i naszą miłością. Teraz przed nami były jedynie studia, na które właśnie się szykowaliśmy.





- Jesteś gotowa? - spytałem zaraz po zgaszeniu silnika samochodu.

- A ty? - odpowiedziała, patrząc mi prosto w oczy.

Złapałem ją za rękę, uspokajając ją delikatnie.

- Z tobą jestem gotowy na wszystko, Ruby - posłałem jej uśmiech, a na jej twarzy wymalował się rumieniec.

- Pocałuj mnie Dylan - szepnęła.

Spojrzałem na nią, zakładając kosmyk jej rudych włosów za ucho.

- A nie wstydzisz się mnie?

Dziewczyna przewróciła oczami i uderzyła mnie w ramię.

- Bardzo zabawne - burknęła.

Przyciągnąłem ją do siebie, złączając nasze usta.

- Kocham Cię Ruby.

- A ja kocham ciebie, głuptasie.

The End









Trudno kończy się kolejną książkę. Jednak wiem, że nie rezygnuje z wattpada. Moja głowa jest pełna pomysłów, więc może każdy z was znajdzie coś jeszcze dla siebie na moim koncie.

Do zobaczenia w moich innych opowiadaniach.

Przynajmniej mam taką nadzieję :)

in my dreams » o'brien ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz