~*~
*Fuyuka*
Z wielkim bólem głowy powoli odzyskiwałam świadomość. Nie pamiętam nic co się wydarzyło po tym jak zemdlałam. Za każdym razem gdy się budziłam po omdleniu wokoło mnie były same zniszczenia.
Nie wiem dlaczego tak jest, ale to staje się kłopotliwe. Szczególnie gdy zatrzymam się w jakimś mieście i nagle zemdleje.
Powoli zaczęłam otwierać oczy. Z przymkniętymi oczami rozejrzałam się po pomieszczeniu. Wyglądało tak samo gdy obudziłam się po raz pierwszy w celi.
Przede mną znajdowały się kraty, a wokoło mnie dwie ceglane ściany i jedna za mną. Do tej za mną ponownie zostałam przygwożdżona. Była jedna mała zmiana. W tej celi było jedno małe okienko na zewnątrz.
Uśmiechnęłam się lekko wciągając nosem powietrze do płuc. Jednak mój uśmiech zaraz znikł. Nie wiem czy ponownie zrobiłam komuś krzywdę czy nie.
Zwisałam ze ściany. Co penie oznacza, że sprawiłam im nie mały kłopot. Westchnęłam i postanowiłam się nie ruszać. Nie chciałam nikogo moim nagłym ruchem kogoś przywołać.
"Powinnam stąd odejść."- Pomyślałam i spojrzałam za okienko.
Niby mam łatwą okazję, ale jednak coś mnie od tego powstrzymuję. Mogłabym kilkoma ruchami się stąd wydostać, a jednak nadal tu siedzę. Poprawka wiszę.
Postanowiłam jednak dać im znać, że się obudziłam. Nie chcę tu tak wisieć. Szarpnęłam rękoma robiąc nie mały hałas. Po kilku sekundach usłyszałam kroki w stronę mojej celi.
W ciemności zauważyłam niską postać. Po jego sylwetce skojarzyłam, że to jest Ackerman-san.
- Co zrobiłam?- Zapytałam od razu.
- Rozwaliłaś ścianę.- Odpowiedział wchodząc do celi.
- Boże... Poważnie?- Zadałam pytanie retoryczne, ale ten mimo wszystko pokiwał głową.- Przecież nie mam kasy żeby to spłacić.- Jęknęłam.
Chłopak wzruszył ramionami i podszedł do mnie. Od kluczył mi najpierw prawą rękę, a następnie prawą nogę. Następnie zrobił to samo z lewą ręką i lewą nogą. Podziękowałam mu kiwnięciem głowy i zaczęłam masować swoje nadgarstki.
- Chodź.- Odezwał się czarnowłosy.
Chłopak ruszył w stronę wyjścia z celi, a ja ruszyłam za nim. Tym razem nie szliśmy po schodach na górę tylko prosto, a następnie kawałek w dół.
Doszliśmy do jakichś masywnych drzwi. Całą drogę przemierzyliśmy w ciszy. Nie dziwię się, bo ten chłopak nie wygląda na gadatliwego. Czarnowłosy zapukał w drzwi, a gdy usłyszeliśmy "Proszę" otworzył drzwi. Nie przepuścił mnie w drzwiach, wręcz przeciwnie prawie zamknął mi je przed nosem. Jaki gentleman.
Westchnęłam zirytowana, ale weszłam do środka sama popychając drzwi. W środku wyglądało jak zwykłe robocze biuro. Wielkie biurko na środku pomieszczenia, biblioteczki, półki z dokumentami, stolik i kanapa. Za biurkiem siedział Smith-san.
- Witam.- Odezwał się blondyn.
Kiwnęłam głową na powitanie. Czarnowłosy coś tam odpowiedział, ale nie zwróciłam na to większej uwagi.
- Smith-san. Bardzo przepraszam za zniszczenie ściany i uszkodzenie kilku żołnierzy!- Powiedziałam kłaniając się w pasie.
Usłyszałam dźwięk odsuwanego krzesła, ale mimo to nie podniosłam głowy. Kroki zbliżały się w moją stronę, ale po chwili zatrzymały się na przeciw mnie. Widziałam czubki butów przed sobą.
- Unieś głowę.- Niepewnie wykonałam polecenie.
Stanęłam przed nim prosto patrząc mu w oczy. Po jego spojrzeniu było widać, że jest inteligentny.
- Nie martw się już o to.- Rzekł, ale ja zaraz weszłam mu w zdanie.
- Nie mam jak to spłacić.- Powiedziałam opuszczając głowę.
- Masz.- Odpowiedział.
Zmarszczyłam brwi i ponownie spojrzałam mu w oczy.
- Jak?- Zapytałam zaciekawiona.
- Dołączysz do Korpusu Zwiadowców.
~*~
Hejo!!!!! Tak właściwie to dobry wieczór.
Macie rozdział 9. Przepraszam was, że tak późno, ale do 15 mnie w domu nie było, a później nie wchodziłam na komputer. Natomiast trzy godziny temu zabrałam się za lekcję i z dwie godziny się z nimi męczyłam ;-; Niby piszę opowiadania, ale język polski to nie moja bajka xd Dopiero po 19 zabrałam się za pisanie rozdziału. Mam nadzieję, że wam się podoba ^^ Ja uciekam, bo zaraz dostanę ochrzan od mojej mamy, a jeszcze muszę mojej kuzynce zrobić okładkę ><
Bayo!!!!!!!
Kazenakii
PS.
KOMENTUJCIE!!!!!!
ORAZ
GWIAZDKUJCIE!!!!!!
Piosenka:
[MAD] Hello hello hello goodbye (Sayonara , aishiteta) - vietsub
CZYTASZ
Jedna decyzja | Shingeki No Kyojin
Fiksi Penggemar*** Po za bezpiecznymi murami Maria, Rose, Sina istnieją piękne krajobrazy. Woda stworzona przez naturę, piaszczyste pustynie, lodowa kraina, góry przewyższające chmury oraz kraina przesiąknięta do szpiku ogniem. Na każdym z tych terytorium znajdu...