Rozdział 5

1.6K 107 33
                                    

~*~

*Fuyuka*

W tym momencie blondyn oraz brunetka patrzyli na mnie zaskoczeni, a czarnowłosy przez moment z nie dowierzaniem, ale po chwili jego twarz znów wyrażała tylko obojętność. Tsundere...

- Jak ty to zrobiłaś?!- Doskoczyła do krat brunetka.

- N-normalnie.- Cofnęłam się o krok.

- A potrafisz coś jeszcze?!- Po raz kolejny krzyknęła brunetka, ale ty razem chciała otworzyć kraty.

Przed tym powstrzymał ją czarnowłosy, który chwycił ją za tył zielonej peleryny. Zaczął się na nią trochę wydzierać. Nie chciałam im przerywać, ale chciałam się dowiedzieć co z tymi żołnierzami. Wiem, że jak zaczynam się rzucać to bardzo często mogę poważna krzywdę wyrządzić.

- Ano... A jak się czują Ci żołnierze?- Zapytałam niepewnie blondyna.

- Nie jest źle, ale też nie jest dobrze. Jeden prawie się wykrwawił, a drugi jest cały w ranach.- Powiedział spokojnym głosem.- Przynajmniej wiem jak ich pokaleczyłaś.

- Może, może mogłabym pomóc?- Zapytałam z nadzieją i wtedy czarnowłosy spojrzał na mnie kpiąco.

- Niby jak?- Prychnął.

- Zobaczycie.- Powiedziałam.

- Ehh... No dobrze.- Odezwał się pewnie blondyn.- Jak się nazywasz?

- Fuyuka.- Przedstawiłam się.- A mogę zapytać jak wy?

- Ja jestem Hanji Zoe!- Krzyknęła kobieta.

- Natomiast ja jestem Dowódcą Erwin Smith, a to jest Kapral Levi Ackerman.-Przedstawił siebie i czarnowłosego blondyn.

- Miło.- Rzuciłam patrząc jak Hanji-san otwierała kraty gdy Smith-san machnął ręką w stronę krat.

Wyszłam z nich kiwając głową. Przede mną szła Hanji-san, a po bokach Ackerman-san oraz Smith-san.

- Wyjdziemy na zewnątrz?- Zapytałam obojętnie gdy wchodziliśmy po schodach.

- A co?- Zapytał blondyn patrząc na mnie podejrzliwie.

- Nie chcę uciec. Nawet możecie mnie przytrzymać.- Odpowiedziałam.

- Wyjdziemy.- Mruknął blondyn. 

Opuściłam głowę uważając na schodach by zaraz się nie potknąć. No, ale jak to ja musiałam po chwili się potknąć. Tak dlatego leżałam twarzą do skalnych schodów. Przez co chyba rozwaliłam sobie nos. Westchnęłam wstając. Ręką dotknęłam lekko nosa. Poczułam coś mokrego co okazało się krwią. 

- Chodźmy już lepiej na to powietrze.- Warknęłam trzymając się za nos. 

~*~

No i to tyle jeśli chodzi o ten rozdział ^^

Mam nadzieję, że wam się podoba! Mam teraz pół kolonie, więc będę troszku mniej aktywna ;-; Przepraszam

Bayo!

Kazenakii

PS.

KOMENTUJCIE!!!!!!

ORAZ

GWIAZDKUJCIE!!!!!!

Piosenka:

Alan Walker - Sing Me To Sleep

Jedna decyzja | Shingeki No KyojinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz