Rozdział 16

955 78 8
                                    

~*~

*Fuyuka*

Puściłam czarnowłosego i odstąpiłam dwa kroki do tyłu od niego. Westchnęłam i starałam się jakoś ogarnąć moje emocje. Ponownie spojrzałam na chłopaka, który bacznie mnie się przyglądał.  Westchnęłam i obróciłam się do niego tyłem.

- Za dziesięć minut na dole.- Mruknęłam.

Nie usłyszałam jego odpowiedzi, ale ominął mnie i bez słowa wyszedł. Tak, więc uznałam to za odpowiedź twierdzącą. Pokręciłam głową i ruszyłam w stronę szafy. Wyjęłam z niej mundur, a następnie chciałam iść do toalety, ale nie wiem gdzie jest. 

"Ehh... Muszę się w końcu dowiedzieć gdzie co jest..."- Pomyślałam i wolnym krokiem ruszyłam do drzwi. 

Od razu gdy wyszłam z pokoju spotkałam Eren'a.

- Oi! Eren! Wiesz gdzie jest toaleta?- Zapytałam chłopaka z uśmiechem.

- Tak. Widzisz tamten zakręt?- Zapytał wskazując na pewien zakręt w prawo. Kiwnęłam potwierdzająco głową.- Jak skręcisz to pierwsze drzwi na lewo.

- Dzięki!- Powiedziałam głośniej i biegiem ruszyłam do pomieszczenia.

Tam umyłam się, umyłam zęby i przebrałam. Odniosłam moje rzeczy do pokoju, a następnie zeszłam na dół do tego kurdupla. 

- Jestem.- Mruknęłam gdy stanęłam na ostatnim stopniu schodów i ujrzałam przed sobą Levi'ego. 

Ten kiwnął głową w odpowiedzi i odpychając się nogą od ściany ruszył przed siebie, każąc mi iść za nim. Bez żadnych marudzeń spełniłam polecenie. Chłopak wyglądał na zamyślonego, a ja nie chcąc mu zbytnio przeszkadzać, a do tego psuć sobie doszczętnie humoru się nie odzywałam. 

Po jakimś czasie zatrzymał on się przed wielkimi drzwiami. Zapukał, a gdy usłyszał "Proszę" otworzył drzwi i tym razem chwilkę je dla mnie przytrzymał. Podziękowałam skinieniem głowy, choć nie zbyt na to zasługiwał. W pomieszczeniu znajdował się jeden wielki stół jak do narad, a wokoło niego krzesła. Oprócz dwóch krzeseł pozostałe były zajęte. Z 10 osób zgromadzonych było to też kilka, których znałam. 

Szczerze to nawet nie wiedziałam dlaczego na takich obradach się znajduję. Nawet jeśli chcieliby bym wzięła udział w tej ich wyprawie to mogli to sami przedyskutować i mnie poinformować, a nie wzywać mnie na te swoje obrady. 

Byli tam też Smith-san oraz Hanji-san. Poza nimi nikogo innego nie znałam i jakoś spełnieniem moich marzeń też to nie było. 

- Skoro już dotarliście. Możemy zacząć.- Zabrał głos Erwin Smith.

~*~

Ohayooooo!!!!

Tak, tak wiem. Długo mnie nie było. Dokładnie nie wiem. Nie sprawdzałam x.x No, ale postanowiłam w końcu coś napisać z powodu przypływu małej, malutkiej dawki weny. Czasem nawet sobie myślę czy sens jest to dalej ciągnąć. Za pewne i tak tego nikt już nie czyta, a rozdziały pojawiają się raz na miesiąc, czasem może częściej. No, ale nad tym się jeszcze pomyśli.

Jak tam atmosfera świąteczna? No właśnie już za trzy dni święta ^^ Fajnie c'nie? Wiecie co dostaniecie, a może nie? Ja tam nie wiem. Za to jutro jest wigilia w szkole. Jestem ciekawa co dostanę c': 

Do tego zaczęłam rozpychać sobie dziurkę w lewym uchu c: A w prawym ma 6mm, ale Ciiiii moja mama o tym nie wie x.x Do tego jest on z Pikachu >< 

No, ale  ja już uciekam c:

Wesołych Świąt!!!

Bayooooo!!!!!

Kazenakii

PS.

KOMENTUJCIE!!!!!!

ORAZ 

GWIAZDKUJCIE!!!!!!

Piosenka:

  Wings -Ao Haru Ride AMV (Kou x Futaba)  

Jedna decyzja | Shingeki No KyojinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz