17. Hermiona panią świata i śmierć Jasmin

635 28 3
                                    

Hermiona
Szybko przywróciłam życie Cho oraz Nevilowi. Żyli, oni żyli!
-Teraz oddaj pelerynę i różdżkę! -rozkazałam.
-Mialaś tylko porzyczyć kamień, niedotrzymałaś obietnicy - oznajmił Voldemort.
-Ty też nie! Miało być na moich warunkach! - krzyczałam.
-Nie wygłupiaj się, oddaj mi kamień -kazał.
-Nie! Albo mi oddasz te rzeczy, albo zabije Jasmin! - grozilam.
-To ja zabije Harrego - walczył.
-Ale to ja mam kamień wskrzeszenia!
-usmiechnelam się.
-Nie zrobisz tego... - wątpił.
Drentfota szepnęłam. Jasmin znieruchomiała.
Wyszeptałam to drugi raz, a dziewczyna rozpadła się w pył.

Wyszeptałam to drugi raz, a dziewczyna rozpadła się w pył

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Na oczach mojego ojca zobaczyłam łzy. Spokojnie oddał mi moje dwie upragnione rzeczy. Do askabanu! Zawołałam do śmieciożerców.

Harry
Nie wierzę... Ona zabiła moją siostrę. Ale Voldemort jest w askabanie. Nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać.
-Hermiona przywróć jej życie... proszę
-mówiłem w płaczu.
Hermiona
-Nie - rzekłam surowo.
Miałam inny plan. Nagle do salonu wszedł Draco.

Draco
Szedłem właśnie odwiedzić Ginny.
Usłyszałem krzyki i płacz. Gdy wszedłem do pomieszczenia. Hermiona dzierżyła w ręku czarną różdżkę, kamień wskrzeszenia i pelerynę niewidkę. Oznaczało to, że  jest panią świata.
-Na kolana! - rozkazała.
Zrobiłem to co mi kazała.
-Wydałeś nas, gdyby nie to wszystko Jasmin by żyła!
-Co się stało, ja o niczym nie wiem! - krzyknąłem. Gdy mi tylko opowiedziała co się wydarzyło otworzyłem usta... Ona zabiła Jasmin, jest panią świata.
-Idziemy do Hogwaru - powiedziała.
Wszyscy się teleportowaliśmy.
Gdy byliśmy w szkole udaliśmy się do gabinetu dyrektora.

Dumblerdor
Do mojego gabinetu wparowali Hermiona, Harry, Nevil, Cho, Draco i Ginny. Miona trzymała czarną różdżkę, pelerynę niewidkę i kamień wskrzeszenia. Insygnie Śmierci... była panią świata.
-Niech wszyscy się spotkają w głównej sali - zwróciła się do mnie, a ja wykonałem rozkaz. Wszyscy byli już na sali.

Hermiona
-Voldemort jest w askabanie razem ze śmierciożercami. Jestem panią świata, lecz Hogwartu nie zamierzam niszczyć. Nevil i Cho żyją, lecz pożegnaliśmy Jasmin, córkę Snape i siostrę Harrego - oznajmiłam.
Na sali wybuchł niesamowity gwar, a ojciec Pottera podszedł do mnie, a jego włosy zrobiły się brązowe, oczy zielone, a na jego nosie widniały okulary.

Przytulił Harrego, a oczy obydwu zaszły łzami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przytulił Harrego, a oczy obydwu zaszły łzami.
-Chcę, dać Voldemortowi drugą szansę, to mój ojciec... Chcę ujrzeć Toma Riddla, a nie czarnego pana!
-kontynułowałam.
-Wiem jak to zrobię. I nie obchodzi mnie wasze zdanie na ten temat.
Jeszcze wielu z was zaprzyjaźni się z tym chłopcem. Jednak, gdy mi się nie uda oddam władzę komuś innemu.
-skończyłam przemowę.
Razem z profesorem Dumblerdoem wyszliśmy z sali.
-Panno Gren..., to znaczy Riddle, wiem, że pani kocha swojego ojca, ale czy aby na pewno to dobry pomysł?
-wątpił Albus.
-Przęjęłam władzę nad światem. Wiem jak sprawić, aby Voldemort się przemienił w Toma Ridlla.
-Nawet ja nie wiem. Mogła by się pani podzielić tą tajemnicą? - zapytał.
-Wszystko w swoim czasie. Cały Hogwart zobaczy tą przeminę
-oznamiłam duma z siebie.
Złamałam mojemu ojcu serce zabijając ją, ale teraz odwdzięcze mu się..

----------------------------------------------------------
Hej, bardzo Wam dziękuję za tyle wyświetleń! To dla mnie szok!
Następny rozdział pojawi się jutro.
Śledźcie 😘

To już nie HogwartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz