Ginny
Już szósty rok nauki w Hogwarcie.
Za rok Draco już mnie opuści, bo jest starszy o rok. Dla niego to siódmy rok. Już dawno po 'wojnie', a bardziej incydzeńcie z Voldemortem. Teraz tylko jest Tom Riddle z którym się zakumplowałam, pomimo tego, że to ojciec Hermiony. Jest już po ceremoni przydziału, leżę na łóżku i odpoczywam. Jestem zmęczona. Nagle do mojego pokoju bez pozwolenia wparował Draco. Zdjął koszulę i spodnie, wiem o co mu chodziło. Postanowiłam spełnić jego pragnienie
Zdjęłam ubrania i zaczęła się zabawa.Hermiona
Już przyzwyczaiłam się, że Tom jest moim ojcem. Jednak w wakacje odwiedziłam moich 'dawnych' rodziców. Nie mówiłam im o prawdziwym ojcu. To by zraniło ich uczucia.Draco
Minęły dwa tygodnie od pierwszego dnia szkoły. Chwaliłem się Blaisowi o moich przeżyciach sprzed dwuch tygodni. Wtedy uśwaidomiłem sobie, że się niezabezpieczyłem. Wyprułem do pokoju Ginny.
-Ginny, Ginny! - zawołałem zdyszany.
-Co się stało? - zapytała najwyraźniej zaniepokojona.
-Niezabezpieczyłem się - wyznałem.
-Co!? - krzyknęła.
Pobiegła szybko do łazienki, a ja za nią. Najpierw z pokoju wzięła test ciążowy. Po kilku minutach usłyszałem płacz.
-Ginny co jest? - zmartwiłem się.
-Sam zobacz... - wyjąkała w płaczu.
-Cholera! - wydarem się.
Była w ciąży... To mamy przechlapane.Ginny
Nie mogę uwierzyć, jestem w ciąży... Trzeba powiedzieć Dumblerdorowi.
Z Draco udaliśmy się w stronę jego gabinetu. Ten uprzejmie nas wpuścił nie wiedząc o co chodzi.
-Co was do mnie sprowadza? - rzekł pogodnie.
-Jestem w ciąży - wydusiłam.
-O matko! Który miesiąc - zapytał zakłopotany.
-Drugi tydzień - odpowiedziałam.
-Na razie proszę udać się do skrzydła szpitalnego, aby to sprawdzić. Będzie pani chodziła na kontrolę co tydzień. Od ósmego miesiąca ma pani i pan prywatne nauczanie w pokoju - oznajmił.
Prywatne nauczanie, super. Podoba mi się. Teraz Draco będzie się mną opiekował, będzie poświęcał mi każdą wolną chwilę... Nawet fajnie się zapowiada.Idę do Hermiony przekazać wiadomość. Zapukałam i usłyszałam ciche prosze.
-Muszę ci coś powiedzieć -oznajmiłam.
-Ja też - uradowała się.
-Jestem w ciąży - powoedziałyśmy na raz. Wytrzeszczyłam oczy, Hermiona też?
-Naprawdę? Który miesiąc? - zapytała.
-Pierwszy, a ty? - odparłam.
-Drugi - rozpromieniła się.
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Jesteśmy razem w ciąży, a ja nawet nie jestem pełnoletnia. Miona jest, ale to i tak bardzo młody wiek.Hermiona
Co za zbieg okliczności. Ja i Ginny jesteśmy w ciąży. My i Harry to zaplanowaliśmy, ale z tego co wiem, ani Draco ani Gin nie chcieli tego dziecka. Ruda powili się przekonuję.
Harry mnie bardzo wspiera. Na razie nie robię się marudna. Brzuszek już mi trochę widać. Będę matką w wieku siedemnasu, osiemnastu lat.
Do zapłodnienia doszło mniej więcej w środku wakacji. Spotkaliśmy się u mnie w domu. Rodzice musieli na chwilę wyjść, więc my to wykorzystaliśmy. Ślub planujemy wziąść w weekend przed zakończeniem roku szkolnego. Wtedy już na świecie będzie nasz mały szkrab. Dziewczynkę nazwiemy Lena, a chłopca Leo.Ginny
Hermiona i Harry już planują ślub, to słodkie, ale też trochę nieodpowiednide. Jeszcze nie skończyli szkoły. Mówię tak, a sama nie jestem lepsza. Mam szesnaście lat i będę miała dziecko. Brawo dla mnie!----------------------------------------------------------
Hej. Prawie trzysta wyświtleń!
Jeśli coś znajdę to zmienię okładkę, ta mi się już znudziła.
Pozdrawiam i dziękuję 😘
CZYTASZ
To już nie Hogwart
FanfictionWszystko przyjęło nie oczekiwany obrót sprawy. Hermiona z Gimmy stają się złe, Harry się poddaje, Lord Voldemort lituję się nad Gryffinami. Co z tego wyniknie?