Four

750 42 2
                                    


*Newt*

- No cześć sztamaki...hehe.. To może ja juz pójdę ? - odparł Njubi wskazując na drzwi.

Nasz świerzy nie czekając na naszą odpowiedz miał już wyjść. Ale to by było na niego za piękne . Oh njubi, njubi nie wiesz co cię czeka.

- Hola , hola nie tak prędko klumpie. - zawołał naszego nowego, rozeźlony Gally.

Na herbatkę i ciasteczka to oni się nie umówią.

Szybkim krokiem do klumpa podszedł Alby i przywarł go za koszulkę do ściany .

- Co słyszałeś ! - zaczął ostro przywódca - Odpowiadaj klumpie pinkolony ! - potrząsł nim.

- Jaaa...Tylko nie... I...Ona..Bluzka...- zaczął roztrzęsiony njubi i zamyslił się na chwile - hmmm, piersi...Piersi ?! - otworzył szeroko oczy i zaśmiał się nerwowo .

- Alby - zwrociłem się do czarnoskórego - puść go, bo jeszcze klumpa strzeli w spodnie .

Przywódca wachał się, ale puścił świerzego .

- No to teraz siad płaski na dupie Njubi i zacznij od początku - tym razem odezwał się skośnooki.

- Thomas - zaczął niepewnie - Thomas - powtórzył pewnie njubi, ale gdy zobaczył nasze zdezorientowane miny zaczął wyjaśniać - Mam na imię Thomas - uśmiechnął się pod nosem .

- No to witamy w strefie - poklepał go po ramieniu czarnoskóry chłopak- ale teraz mów co słyszałeś - zaczął go gromić wzrokiem .

*******

W tym samym czasie .

*Aria*

- Co tam Chuckie ? - przystaneliśmy przy drzewie i rozsiedliśmy się pod nim - Fajnie awansować ? - poczochrałam kolejny raz sztamaka po włosach .

- Tak, tak - odparł bez przekonania ciemnooki nie puszczając w dalszym ciągu mojej ręki.

- Chuck co się dzieje ? - zapytałam chłopaka, który na nawet nie zareagował - Chuckie ? - zaczełam gładzić jego dłoń kciukiem.

Stało się coś czego bym się nie spodziewała. Chłopak przytulił się do mnie jak pięciolatek , schował głowę w zagłębieniu mojej szyi i zaczął szlochać . Po ustaniu mojego szoku objełam go .

- Jaa..Boje się. Jeśli oni wyjdą z labiryntu w ciągu dnia ? - szlochał krętowłosy , w dalszym ciągu wtulony we mnie - A jak wyjdą to sklumpają wszystkich i wszystko w jeden klump ? - chłopiec zaczął się trząść.

- Oj Chuckie , Chuckie , to , ze buldożercy chasają sobie po labiryncie i robią "łaaaaa" - zaczełam naśladować ich głos a chłopak zachichotał - to nie znaczy ze wyjdą z tamtąd i zrobią sobie tu rzeź większą niż Winston , który jest mega wpurwiony . - skończyłam swój wykład a chłopiec się ode mnie odsunął i stanął przede mną .

- Czyli nic nam tu nie na razie nie grozi ? - zapytał chłopiec z lekkim uśmiechem .

- Na razie nic Chuckie . - dałam mu pstryczka w nos - a teraz pomożesz mi znaleźć Bena , ogay ? - usmiechnęłam się do niego.

- Tak jest , zwiadowco - zasalutował a ja wybuchłam gromkim śmiechem .

******

* Newt *

- Czyli wszstko słyszałeś Njubi - stwierdził nasz przywódca ,a Thomas tylko przytaknal

- Wiesz co ci grozi za podsłuchiwanie klumpie ? - zapytał szorstko Minho

- Hyh, pewnie cos dupiatego ? - Thomas uśmiechnął się niepewnie .

- Dobra , zrobimy wyjątek , nie zostaniesz ukarany , ale pod żadnym względem nie można ci rozpowiadac ,tego co usłyszałeś . -oznajmił czarnoskóry -  KPW ? - zapytał Alby

- Tak jest . To teraz mogę już iść ? - zapytał Thomas wstajac .

- Tak. Dzisiaj z okazji twojego przybycia jest ognisko , wiec masz się zjawić - zaczął skośnooki - Dobra ja tez będę spinkalał . - wstał i już miał odejść - Gally zamawiam twoje specjaly - poklepał go po ramieniu i odszedł.

- To mam robotę - Gally podąrzył w ślady azjaty .

- Newtie idę zobaczyć jam im idzie robota tym klumpom .Do zobaczenia później sztamaku - oznajmił Alby przechodnio .

Zostawiły mnie klumpy jedne . Przynajmniej mam chwile dla siebie  , by poukładać sobie wszystko w głowie.

***********
W sobotę dziękowałam za 51 wyświetleń a dziś juz dziękuje za 83 wyświetlenia ! Wow, nie spodziewał bym się tego po tygodniu. Jesteście najlepsi ! Za wszelkie błędy przepraszam .
Jeśli tu jesteś dostaw po sobie ślad 😘😘


Goodbye to yesterday 〰 l TMR FF lOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz