Epilog

637 42 40
                                    

Włącz muzykę !


Draco codziennie wstaje o czwartej trzydzieści , by już od piątej być przy boku swojej małżonki . Jest u niej do póki Blaise lub Daria nie przywróci go do rozsądku . Nadal jednak nie traci nadziei , wczoraj dowiedział się , że dziś prawdopodobnie jego Rossie urodzi dzisiejszego dnia . Nie mógł się doczekać , czuł ekscytację , jednak przeważał strach o ukochaną "A co jak będą komplikacje? Jak umrze ? Jak mnie zostawi?" . Martwił się o nią . Nawet nie myślał o jej siostrze bliźniaczce , o której dowiedział się przez przypadek . Wchodzi do komina i wypowiada nazwę szpitala , przez co znajduję się na rejestracji . Pielęgniarki posyłają młodemu Malfoy'owi smutne spojrzenia . Nie wie o co chodzi , ale boi się najgorszego , przez co biegiem rucha do sali 309 . Wbiegł do niej , wszystko było na miejscu , po za jednym ważnym szczegółem , brakowało łóżka na którym leżała i jej . Draco złapał się za włosy i przeklinał pod nosem . W tym samym tempie jakim przybył do sali ruszył do pokoju ordynatora , nawet nie pukał , po prostu wparował do niego jak burza . Lekarz chciał już coś powiedzieć , ale gdy tylko wyjrzał ze sprawdzanych kart pacjentów  od razu złagodniał , ale wiedział że to nie będzie miła rozmowa dla oby dwu stron . Były już książę Slytherin'u nie wytrzymał już tego .

- Gdzie moja żona !? - Wydarł się na cały szpital , przez co nie jednego pacjenta obudził . Lekarz , jak lekarz nienawidzi mówić o przykrych wiadomościach najbliższej rodzinie pacjenta , jednak kto to zrobi jak nie on ?

- Przykro mi... - Powiedział lekarz , a Dracon poczuł się jakby ktoś wyrwał mu serce . Młody mężczyzna położył się na podłodzę i wybuchł płaczem , gniewem i żalem . Tych uczuć było więcej , jednak ani jedno nie było szczęśliwe .

- Wszyscy tylko nie ona... - Wyszeptał i zakrył swoją twarz rękoma . Lekarz ukucnął przy Malfoy'u .

- Chciałby pan zobaczyć córkę ? - Teraz do niego dotarło , on ma córkę . Nie może się poddać .

- Taa-ak , ale chcę naj-jjpierw do Ro-ose ! - Magomedyk wezwał pielęgniarkę , która pokazała mu drogę i wpuściła do pomieszczenia . Było tak tylko jedno łóżko przykryte z czyimś ciałem , nie był pewny czy to ona , jednak musiał zobaczyć . Odsłonił kołdrę i po raz drugi dzisiejszego dnia wybucha płaczem . Trzyma ją za dłoń , a drugą dłonią głaszcze jej policzek .

- Spokojnie kochanie... - Całuje przelotnie jej usta , odsuwając się od niej zauważa łzę na jej ustach , która pewnie była jego . - Jeszcze się spotkamy... Obiecuję - Ostatni raz całuję żonę,.. teraz już zmarłą żonę , i kieruje się do miejsca wyznaczonego dla niemowląt...

***

Minęło pół roku od kąd Draco jest samotnym ojcem , jest coraz bardziej przygnębiony . Ich córkę nazwał Lena . Pamiętał jak jego miłość wspominała , że jak będzie dziewczynka , chciałaby ją nazwać Lena , a jak chłopiec Scropius . Każdy zajmuję się Leną jak tylko może . Draco stara się spędzać z nią jak najwięcej czasu , jednak gdy ją widzi , to boli . Ma jej rysy twarzy , włosy , nosek . Postanowił napisać list i ostatni raz spotkać się z nią .

Droga Leno

Przepraszam że zostawiam cię , ale już nie daję rady . Twoja matka była najpiękniejszą kobietą jaką spotkałem i nie potrafię dłużej bez niej żyć . Mam nadzieję że zostaniesz z moją ciotką , wujkiem Blaise'm ,  bądź z kimś innym z rodziny . Chciałbym abyś o nas wspominała , pamiętała nas , jednak żebyś za nami nie płakała . Gdy się dowiedziałem że twoja matka jest w ciąży , byłem najszczęśliwszym człowiekiem jaki mógł istnieć . Jednak gdy dowiedziałem się o jej śmierci , coś we mnie pękło . Przepraszam jeszcze raz , ale już nie mogę . Pamiętaj , ja i mama zawsze cię kochaliśmy , kochamy i będziemy kochać . Kiedyś i ty spotkasz taką osobę o którą będziesz walczyć , dla której będzie bić twoje serce . 

Kocham cię córeczko .

Tata

Dracon z płaczem położył list na łóżeczku Lenki , pocałował ją w czoło i wyszeptał "Kocham cię , córeczko i nigdy nie przestanę " I wypowiedział dwa ostatnie słowa , które trzymały go do ukochanej . 

- Avada kedavra . 



Witam kochani , to już ostatni rozdział . Ktoś też płakał ? Możliwe że zrobię drugą część , która będzie opowiadać o życiu Lenki . Jednak bonusy będę dodawać np.na święta , do puki nie skończę następnej książki . Mam nadzieję że do zobaczenia w bonusie , lub następnej części ;*

Rossie w HogwarcieWhere stories live. Discover now