Rozdział 27: Runda pierwsza i nienawiść od pierwszego wejrzenia!

871 84 18
                                    

Słowa: 690

Wszyscy byliśmy tak zszokowani wyznaniem Greya, że nie zauważyliśmy, jak na tablicy pojawił się nazwy dwóch ostatnich gildii na tablicy uczestników. Po tym, jak wyszedł Lyon, znowu ktoś do nas zawitał. Tym razem była to ta sama osoba, co nas tutaj zabrała.
~ Proszę za mną wszyscy. 
~ Gdzie idziemy?- zapytała się ciekawa Erza.
~ Do wejścia na arenę numer 3. Z racji tego, że byliście 3. Tam dowiecie się od Mavis, Króla, oraz jego córki, jakie będą dzisiejsze i jutrzejsze konkurencję. Tam również przewodniczący grupy , musi zdecydować kto wystąpi.

Nie zdążyliśmy nic odpowiedzieć, bo nazwa naszej drużyny została wypowiedziana przez mikrofon Mavis. Tej samej osoby, która przywitała nas przy labiryncie. Jej twarz, a nawet głosy wydawały mi się znajome. Jednak może mi się tylko wydaje. Na tablicy uczestników widniały gildie:
1. Sabretooth
2. Lamia Scale
3. Fairy Tail
4. Blue Pegasus
5. Mermaid Heels
6. Raven Tail

Zapowiada się ciekawie, zapewne będzie niezwykła walka, na równym poziomie. Jednak nie czułam zbyt dobrej aury od gildii Raven Tail. Byli jakby to ująć, inni... Tacy groźni, straszni, po prostu przyprawiali o ciarki. Mikrofon przejęła Mavis.
~ Witam was moi drodzy. Jesteście w najlepszej szóstce ! Gratuluję wam, jednak już dzisiaj i jutro będą konkurencję. A więc dzisiaj będzie walka w parach. Pary mają być mieszane! A jutro konkurencja w kuli wody, tylko i wyłącznie dla kobiet! A teraz proszę o podjęcie decyzji , co do uczestników.
~ U nas już jest ustalone! - krzyknęła szeptem. ~ Dzisiaj Natsu i Lucy, a jutro Juvia.
~ Zrozumiałam, dość szybka decyzja. Dlaczego akurat taka?
~ Wszystkiego dowie się pani podczas walki...

Kilka dni wcześniej 
~ Jeśli będzie konkurencja dla par idzie Natsu i Lucy. Ze względu na to, że Natsu ma jednego z silniejszych duchów, Lucy na bronie ze świata duchów i pomiędzy tą trójką jest najlepsza komunikacja.Erza wkracza do akcji, jak będzie dużo przeciwników, jest najbardziej wytrzymała. Juvia jest naszą przedstawicielką, jak jest mowa o wodzie, czuje się tam świetnie. Grey jest z nas zarówno najbardziej zboczony, ale jest też dobrym strategiem. Więc idzie do strategicznej konkurencji. Zrozumiałe ?
~ Tak ! 

Chwila obecna

Nasz plan jest oczywisty. Jesteśmy najlepsza i najsilniejszą gildią, zwycięstwo jest w naszej kieszeni. Tylko nie chciałam iść na pierwszy ogień razem z Natsu. To takie stresujące... No , ale nic. Dam radę. Nagle poczułam czyjąś dłoń na mojej tali. To była dłoń Natsu, ciepła jak zwykle. Aż poczułam się lepiej.

Nastąpiło losowanie. Kto jest przez 30 minut wrogiem kogo. Proszę , panie Boże bądź łaskawy, dla naszej dwójki.
   Fairy Tail vs Blue Pegasus!
   Lamia Scale vs Raven Tail
   Mermaid Heels vs Sabretooth

Hm, całkiem nieźle. Ale czemu my znowu , jako pierwsi?! No nic, mamy na przygotowanie się 10 minut. Trzeba skorzystać. W szatni zabrałam mój gwiezdny bat, oraz inne gwiezdne bajery. Za to Natsu musiał zabrać tylko klucz Leo.
~ Natsu nasi przeciwnicy to Ichiya i Eve. Oboje to świetni piraci. Ichiya specjalizuje się w magicznych napojach, które wykorzystuje do modyfikowania ciał. Eve za to znalazł cenny artefakt, dzięki któremu może kontrolować śnieg. Jednak obie te umiejętności mają minusy magiczne napoje trwają od 5 do 10 minut, a kontrolowanie śniegu na danym obszarze.
~ Rozumiem Lucy. No to idziemy! Naplaiłem się !!!

*15 minut później*

~ Walkę zwycięża Natsu i Lucy z Fairy Tail!!!

Wszyscy z naszej gildii i nie tylko się cieszyli. Walka nie trwała długo, bo nasza strategia była prosta. Obserwować, przyjąć atak, rozgryźć taktykę i wygrać. To było wiadome, że wygramy.

Wraz z Natsu udaliśmy się jeszcze do szatni, bo chcieliśmy pobyć trochę sami. Gdy Natsu otworzył drzwi, bez chwili zastanowienia wyskoczyła na niego nieznana mi dziewczyna. Co to do cholery ma być.
~ Natsu, tak długo ciebie nie widziałam!
~ Zejdź ze mnie! - krzyknął Natsu.
~ Ja tu nadal jestem.- powiedziałam.
~ Widzisz, to jest Lucy moja DZIEWCZYNA, która bardzo KOCHAM.- Natsu podkreślił te dwa słowa.

Wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Ja tak.... A nawet w nienawiść od pierwszego wejrzenia! Albo zamieniłam się w Juvie i wszędzie widzę rywalki w miłości, albo to jest zagrożenie dla naszego związku.

*****
Hejo! Smutno wam było bez rozdziału? Bo mi tak -.- Ale jestem z siebie dumna tyle słów i jeszcze mam plany bo do następnego rozdziału. Oj, będzie się działo !!! Nie tylko w miłości Natsu i Lucy, ale również na arenie!


Klucz do Serca Pirata (NaLu)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz