Roxy siedziała na łóżku podczas kiedy to służba pokazywała jej różnego rodzaju sukienki. Zadaniem dziewczyny było wybrać odpowiednią kreację na dzisiejszy bankiet.
Oczywiście każde z tych ubrań musiało być zatwierdzone przez panią Nanase. W końcu jej córka nie może pokazać się w byle czym!
Różowowłosa była już zmęczona oglądaniem tych wszystkich sukienek. Większość z nich była, jakby to ująć? Za bardzo rzucały się w oczy, a licealistka chciała czegoś prostego, ale z klasą.– Nie……Nie…….Za dużo dodatków…….Zbyt odrażająca…….Okropny kolor……Nie……Za dużo zebry……Straszny wzór…….
Kobiety, które zostały przydzielone do nastolatki omal nie odchodziły od zmysłów. W końcu, ile można słuchać odmów! Kreacje się powoli kończyły, a młoda Nanase wciąż nie dokonała wyboru.
Czas się kończy, a jeszcze do zrobienia fryzura, makijaż i inne pierdoły.– Panienko, a może ta? – powiedziała Gurino (proszę zapamiętajcie tą panią. Będzie ona ważną osobą do fabuły dop.aut.).
Roxy niechętnie podniosła wzrok na ubranie i wtedy jej oczy oniemiały.
Przed nią stała czarnowłosa, trzymająca piękną, czerwoną sukienkę. Owa kreacja była na grubych ramiączkach i tak na oko będzie sięgała licealistce przed kolano. Dobrze dobranymi ozdobami był czarny, ozdobny pasek oraz koronkowa góra, która obejmowała do najwyższej części mostku.– Biorę ją! – wykrzyknęła podekscytowana nastolatka.
Służki odetchnęły z ulgą. W tym momencie każda chciała paść na ziemie aby chociaż trochę odpocząć. Kobiety nigdy nie sądziły, że znalezienie odpowiedniego ciuchu może być tak trudne.
Roxy pochwyciła suknie i pobiegła do łazienki aby się przebrać. Ubranie leżało na niej idealnie, podkreślając jej największe atuty. Jeżeli chodzi o dodatki to dziewczyna zdecydowała się na czarną bransoletkę, która znajdowała się na prawym nadgarstku oraz kolczkyki.
Dodatkowo strój ładnie komponował się z rubionwymi oczami dziewczyny (jak teraz na to patrzę to nigdy nie pisałam jaki Roxy ma kolor oczu xD dop.aut.).– Ślicznie wyglądasz panienko! – krzykneły służki dumne ze swej pracy.
– Teraz przekażemy cię pod opiekę fryzjera oraz kosmetyczki! – dodała Gurino.
Różowowłosa szybko znalazła się na krześle i odpowiedni ludzie mogli zacząć działaś cuda. Nie wiadomo dokładnie ile minęło czasu, ale efekt był oszałamiający.
Roxy miała rozpuszczone włosy, a fryzjer je delikatnie podkręcił na końcach. To było nowością dla licealistki zwłaszcza, że przez całe życie ganiała w prostych włosach.
Kosmetyczka wykonała delikatny makijaż. Powieki były w bardzo jasnym odcieniu czerwieni tak aby podkreślić oczy i suknie.
Rzęsy dziewczyny pokryte były małą warstwą tuszu, a i tak były bardzo dobrze widoczne.
Natomiast na usta nałożony był czerwony błyszczyk.
Różowowłosa była gotowa! Jeszcze tylko czarne szpilki na średnim obcasie i mogła wyjść na bankiet.Dziewczyna poszła do izby gdzie czekała na nią matka.
Kobieta ubrana była w prostą, czarną sukienkę z krótkim rękawem, sięgającą po kolana. Do tego oczywiście szpilki w kolorze kreacji. Natomiast włosy pani Nanase były spięte w wysokiego koka.Tak wyszykowane kobiety wsiadły do limuzyny, która pojechała do Pałacu Kultury. To będzie długa noc.
***
– Tylko pamiętaj o zachowaniu! – warknęła starsza Nanase, trącając nastolatkę ramieniem.
– Oczywiście matko.
– Dobrze – kobieta uśmiechnęła się zwycięsko.
Matka i córka przekroczyły próg sali balowej. W środku znajdowało się wiele słynnych osobistości ze świata biznesu.
Całe pomieszczenie urządzone było w odcieniach złota oraz czerwieni. Jednym słowem przepych!
CZYTASZ
Diablica - Akashi x OC » zakończone
FanfictionRoxy Nanase jest córką bogatej bizneswomen. Matka wymaga od niej wiele. Musi być najlepsza! Aby w jej dwudzieste urodziny przejąć rodzinną firmę. Niestety w jej szkole napotyka na godnego siebie rywala - Akashi'ego Seijurō. Dziewczyna przed całym św...