Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się w lewą stronę.
Gdy byliśmy przed drzwiami do domu Arona serce mocniej mi zabiło nie wiem dlaczego. Może dlatego , że odważyłam się po tylu latach odsłonić nogi , ale rękawki musiałam ubrać. Mój tato zapukał do drzwi. Otworzył je Aron.-Dzień dobry Państwo Jonshon.- powiedział i zapraszał nas do środka. Dom był duży , ale nie jakiś szczególnie przepiękny
-Dzień dobry Aronie.- powiedzieli moi rodzice
-Część Kate.- uśmiechnął się
-Yyy...Hej.
-Nie wierzę ty jesteś w s...- nie dałam mu dokończyć
-Tak w sukience.
-I co dałaś radę. A tak wogule wyglądasz ślicznie.
-Dziękuję.
-Aron chodź tu musimy porozmawiać.- przerwał nam rozmowę damski głos
-Już idę mamo. Przepraszam Cię na chwilkę.- powiedział i poszedł w stronę kuchni tak przynajmniej myślę. Po chwili wrócił.- Kate tu nie będzie żadnych ludzi w naszym wieku więc idziemy gdzieś?
-Yyyy..ok , ale gdzie?
-Nie wiem powłóczymy się po mieście i może znajdziemy jakąś imprezę.
-Ok.- wzięłam torebkę i wyszłam
-Nie mówisz rodzicą , że sobie idziesz?
-Ja ich nie obchodzę więc mogę tak o sobie gdzieś pójść , a oni nie będą się martwić.
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy przed siebie. Gdy byliśmy przed restauracją brunet się spytał:
-Idziemy do restauracji? A może do kina?
-Nie wiem , a co teraz leci w kinie?
-Z tego co kojarzę to coś dziwnego.
-Czyli?
-Jakiś psychiczny horror. Jeden z moich starych znajomych był i nie polecł.
-Ok , a może do jakiegoś klubu?
-A znasz tu jakiś fajny?
-Jasne ten.- wskazałem palcem na mały szyld
-No to idziemy do klubu.
***
Po 3 godzinach zabawy w klubie nogi zaczęły mnie boleć. Więc wyszliśmy z niego. Co mnie zdziwiło sprzedali alkohol niepełnoletniej czyli mnie. Byłam pod moim domem Aron powiedział:
-Przepraszam.- i pocałował mnie w usta i pobiegł to swojego domu. Ja przez chwilę nie wiedziałam co robić sparaliżowało mnie-Jak on? Czemu?- weszłam od domu zadając sobie cały czas te pytania
Weszłam na górę do mojego pokoju. Poszłam do toalety ściągnęłam sukienkę , zmyłam makijaż , wzięłam prysznic , przebrałam się w piżamę i padłam na łóżko. Zasnełam.
***
Obudziłam się o 7:00. Usiadłam na łóżku i odetchnęłam po tym co się wczoraj stało. Poszłam do toalety przemyłam twarz zimną wodą i wyszłam z toalety. Szłam w stronę szafy zaczęłam szukać krótkich spodenek. Znalazłam je wzięłam również zwykła czarną bluzkę na szelkach. Poszłam do toalety przebrała się i zrobiłam lekki makijaż , spakowałam się do szkoły. Wzięłam słuchawki i telefon do tylnej kieszeni i włączyłam muzykę. Włożyłam rękawki do plecaka. I wyszłam z domu.
Po 20 minutach byłam pod szkołom widziałam jak każdy się na mnie patrzy najbardziej chłopcy. Weszłam na górę pod klasę i no nie musiałam na niego trafić
-Dziewczyno udało Ci się!- powiedział podekscytowany
-Tak część Aron.
-Oj sorry. Hej Kate.
***
Na długiej przerwie postanowiłam pójść do toalety , gdy usłyszałam rozmowę dwóch osób jedną z nich był Aron.
-Słuchaj ja nie wiem jak Ci się to udało , ale ona przyszła dziś w krótkich spodenkach jeszcze ją pocałuj i wygrasz zakład.
-Dam radę nie bój się.- powiedział Aron
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...