-Tak naprawdę to nie wiem co wtedy myślałam. Po prostu rysowałam to co mi pierwsze wpadło do głowy , a , że twoje nieba...- nie dokończyłam bo wiedziałam jak to się skończy
-Co to jest " moje nieb".
-Oh dobra podobają mi się niebieskie oczy u chłopaków.
-Ale przecież ty też masz niebieskie. - powiedział zakłopotany
-Wiek , ale ty masz te swoje złote plamki w oczach. - spojrzałam mu prosto w oczy i się w nich utopiłam on to zuważył i się uśmiechnął ja od razu się ocząsnełam i zauważyłam , że jedno oko robiło mu się złote a drugie było normalne , ale bez złotej plamki
-Co się tak przyglądasz moim oczom?- zapytał zacikawiony , ale dalej miał ten uśmieszek
-Ty wież , że teraz masz jedno oko złote , a drugie normalne niebieskie. - odpowiedzialna cały czas przyglądając się jego oczom - Już raz to u ciebie widziałam.
-Nie to niemożliwe. Przywidziało ci się.
-Tak to trzymaj. - podałam mu małe lusterko , które wyciągnełam z plecaka.
-Wyyy... Ja muszę... Zaraz wrócę. - pobiegł gdzieś , a do mnie podeszła Rose
-Hej Kate! - jak zwykle rozczepana , ale z wielkim uśmiechem przywitała się ze mną
-Cześć Rose.- odpowiedziałam obojętnie
-Widziałam tą akcję przed szkołą. Nie wierzę całowałaś się z Smith'em
-Jeśli chcesz o tym gadać to już lepiej uciekaj. - odtrzegłam
-Okej , dobra to ja już ide. Pa.
-Pa.
Zaraz po tym zadzwonił dzwonek. Arona nie było na 15 minutach lekcji. I po ty czasie się zjawił. Oczywiście kto miał takie szczęście i siedział sam? No oczywiście , że tylko Kate. Brunet przeprosił za spóźnienie , a nauczycielka powiedziała aby to się więcej nie powtórzyło. I usiadł koło mnie , wypakował książkę i zeszyt.
-Czemu się spóźniłeś?- zapytałam szeptem chłopaka
-Nie twoja sprawa. - warknoł
-Jeśli jestem...- głośno przełknełam ślinę - twoją dziewczyną to moja sprawa.
-Czyli jednak. - podniósł jedną brew do góry
-Co ja mam do powiedzenia ty już podjąłeś decyzję za mnie. - spojrzałam z uśmiechem na bruneta i uderzyłam go lekko w ramię
-Och Mgiełko.- przewrócił oczami
-Mgiełko? - najwidoczniej nauczycielka zauważyła naszą rozmowę
-Kate , Aron przestańcie rozmawiać.- wszyscy spojrzeli na mnie i na brunetka
-Jeszcze wrócimy do tej rozmowy. - powiedziałam bardzo cichym szeptem
-Tak jest Mgiełko. - uśmiechnął się i powiedział tak samo cicho jak ja
Po 30 minutach męczarni na nudnej muzce zadzwonił dzwonek. Spakowałam moje rzeczy i wyszłam z klasy oczywiście zaraz za mną był brunet. Gdy byliśmy już przed klasą na następną lekcję nie mogłam się powstrzymać i zapytałam:
-Mgiełko?
-No tak bo jesteś tak jagby mgłą. - uśmiechnął się głupio , a ja myślałam , że zaraz tak uderzę się ręką w czoło , że zostanie wielki czerwony ślad
-Yyy... Możesz mi to jaśniej wyjaśnić?
-No bo mgła... mgła ukrywa to co jest za nią i trzeba się postarać by dostrzec co skrywa , a ty ukrywasz swoją osobowość pod maską dziewczyny , która...- zatrzymał się by przemyśleć co powiedzieć - nic nie czuje żadnych emocji i nie ma ochoty z nikim rozmawiać o swoich problemach. A tak naprawdę jesteś wrażliwą dziewczyną , która najchętniej by się wyglądała przed kimś , ale nie ma przed kim.
-Nie jestem taka! Dobra może trochę jestem wrażliwa , ale nie mam ochoty z nikim gadać , a ta rozmowa jest tylko po to żeby się dowiedzieć czemu Mgiełka. Teraz wiem więc pozwól mi posiedzieć samej. - skierowałam się w stronę gdzie były schody na strych , lecz same drzwi do tego pomieszczenia były zamknięte
-Jak chcesz nie musimy gadać , ale ja i tak będę za tobą chodził i cię wkurzał.- i zrobił ten jego durny uśmieszek
-Ehhh...
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...