Aron ma rację co ja powiem rodzicą? Przecież tak o sobie znikliśmy na jakiś czas. Dobra potem coś wymyślę. Dam radę przecież już nie raz miałam taką sytuację , że musiałam z czegoą się tłumaczyć rodzicą , a nie chciałam żeby wiedzieli co dokładnie zrobiłam.
-To co wymyśliłaś coś?- nagle spytał brunet
-Nie , ale coś wymyśle jak będziemy się tłumaczyć.- wyszczeżyłam się
-Dobra chodź.- złapał mnie za rękę i już byliśmy w jego pokoju
-Jak tylko się pojawią to przysięgam , że pożałują , że przyszli!- krzyczała moja mama
-Uuu... Chyba mamy przerabiane.- powiedział szeptem Aron
-E tam. Przeżyłam nawet jak była jeszcze bardziej wkurzona.- odpowiedziałam również szeptem
-To co zchodzimy na dół?
-No chyba musimy.- ruszyłam w stronę drzwi i wyszłam z pomieszczenia , a za mną Aron
Słyszałam dosyć mocno przyspieszone bicie serca mojej mamy i nie spokojny oddech. Było też słychać kroki , które dochodziły z salonu i kuchni. Weszliśmy na schody i zeszliśmy do salonu.
-Katherine gdzieś ty była?!- krzyknęła moja mama
-Spokojnie mamo.- próbowałam uspooić moją rodzicielke- Byłam tylko się spotkać z Rose.
-Z Aronem?!- tym razem odezwał się mój tato
-Tak bo...- brunet mi przerwał
-Bo Kate się umuwiła z Rose u państwa w domu i ja ją tylko tam przeteleporowałem.- mój chłopak wzruszył ramionami
-Co zrobiłeś?- spytał już spokojnie tato
-Ja jako wampir mam moc teleportowania się.
-Aha.- powiedzieli razem moja mama i tato
-Aron chodź mi pomóż z tą kawą!- zawołała mama Arona
Ja usiadłam na kanapę obok taty , a po mnie usiadłam mama. Brunet ze swoją rodzicielką przynieśli trzy kawy i położyli je na stolik.
-Kate , a ty czego byś się napiła?- spytała
-Nie chce nic , dziękuje.- uśmichnęłam się
-A zapomniałem. Kate wszyscy myślą , że nie byłaś w piątek w szkole bo pojechałaś do babci na 3-4 dni.- powiedział brunet
-Aha dobra.-pokiwałam głową gdy to mówiłam - Tak w ogóle to nie mogłeś być bardziej kreatywny Aron?
-Musiałem coś na szybko wymyślić. No co? Nie jestem tobą.
-Niech ci będzie.- przewróciłam oczami
-Skarbie , ale tak się zastanawiam czy to dobry pomysł , żebyś jutro szła do szkoły.- powiedziała Lea
-Czemu dobrze się , a jak coś się będzie działo to przecież jestem w tej samej klasie co Aron.- wskazałam ręką na bruneta , który siedział w fotelu na przeciwko mnie
-Ah dobrze. Ale jak będziesz się źle czuła to zadzwoń do mnie albo powiecie Aronowi.- powiedziałam moja mama
-Dobrze.- wywróciłam oczami
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...