Obudziłam się dziś o 6:54. Jak widziałam przez okno Aron krzątał się po swoim pokoju i gdy mnie zobaczy zaczął się śmiać. No , tak rano wyglądałam strasznie. Gdy zauważył , że posyłał mu mordercze spojrzenie przestał się śmiać i pokazał abym otworzyła okno. Zrobiłem to poprawiając lekko włosy.
-Czego?- rzuciłam oschle
-Mam coś dla ciebie , ale powiem ci w szkole o co chodzi i czy mogła byś mi dać jeden z tych ślicznych rysunków , które przedstawiają mnie. - uśmiechnął się , a ja zaczęłam się czerwienić
-Yymm... Po co ci one?
-Doweż się w szkole. - i zamknoł okno ja zrobiłam to samo
Podeszłam do szafy i wyciągnełam z niej bieliznę , krótkie , czarne spodenki i tego samego koloru bluzkę z krótkim rękawem i z napisem " Mam być szczera czy miła? ". Weszłam do do toalety przemyłam twarz wodą, umyłam zęby , pomalowałam rzęsy tuszem i zrobiłam kreski. Nie nakładałam dziś nic podkładu , pudru korektora nic po prostu nic. Było za gorąco , ale cieszyłam się bo dziś był 30 kwietnia i już jutro nie trzeba iść do szkoły. Spakowałam książki i rysunki do mojego ulubionego , szkolnego pecala. Odróżniał się od kolorystyki mojej garderoby ponieważ był jaskrawo różowy. Nie wiem co w nim lubiłam bo ja nie lubię różu wolę czerń. Wziełam telefon i słuchawki włoczyłam muzykę , i zeszłam na dół. Wziełam sobie mleko nalałam do miski i nasypałam płatki. Mojego taty już ne było w domu. Zjadłam śniadanie , weszłam na górę i wzięłam plecak. Wyszłam z domu zamknełam drzwi podgłośniłam muzykę i zaczęłam iść w stronę szkoły. Zaczełam cicho śpiewać moją ulubioną piosenkę gdy poczułam rękę na ramieniu. Odwróciłam się i zobaczyłam bruneta.
-Hej Katherine.
-Nie używają mojego pełnego imienia Aron!
-Czemu jest ładne ?
-Ale ja go nie lubię wole Kate.
-Tak w ogóle to ładnie śpiewasz moje piosenki.- powiedział z uśmiechem , a ja się zaczerwieniłam
-Już mówiłam , że lubię twoje piosenki.
-Aron!!!!!- kilka dziewczyn , które wczoraj widziałam przed domem bruneta teraz darły się obok nas - Mowiłaś , że nie jesteście parą! - spojrzała na mnie groźnie ta blondynka co wczoraj. Wyglądała śmiesznie bo miała może z 163 cm wzrostu i wyglądała przy mnie i przy Aronie jak mała lalka Barbie
-Bo nie jesteśmy!
-Jak to nie? - brunet złapał mnie za nadgarstek pociągnoł w swoją stronę i zaczął całować. Niektóre dziewczyny zaczęły płakać na ten widok , a gdy już wszystkie poszły chłopak mnie puścił - Sorry , ale wiesz miałem już ich dość.
-Ty-ty...- zaczęłam biec w kierunku sskoly. Byłam strasznie zła na Arona.
Oczywiście jak weszłam na teren szkoły usłyszałam pogwizdy chłopaków , którzy widzieli tą akcję. Niektórzy patrzyli się na mój tyłek , a niektórzy po prostu się patrzyli ze zdziwieniem. Dziewczyny patrzyły na mnie z zaskoczeniem i ze złością , że pocałowałam piosenkarza. Znaczy on mnie pocałował i najchętniej bym jeszcze raz spojrzała w jego niebieskie oczy i go pocał... Nie znowu się zagalopowałam. Stop móje myśli o tym niebiekookim. Dopiero teraz się zoriętowałam , że prawie cała szkoła to widziała. Chciała zapaść się pod ziemię, ale postanowiłam ruszyć pewnym krokiem w stronę drzwi wejsciowych. Weszłam na ostanie piętro i kierowałam się w stronę sali od muzyki. Rzuciłam plecak pod ścianę i usiadłam w kącie gdzie nikogo nie było. Podgłośniłam lekko muzykę i wsłuchiwałam się w słowa. Nagle ten sam głos , który śpiewał piosenkę powiedział :
- Masz na mnie o to Focha? - odpowiedziała mu cisza i moje kołysanie się w rytm piosenki. Wyciągnoł słuchawkę z mojego ucha i krzyknoł do niego - Katherine!
-Ał!!...Słyszę cie!
-Kate masz na mnie Focha tak?
-Tak. Idź stąd.
-Ale czemu? - cały czas miałam zamknięte oczy i tak z nim rozmawiałam , będąc w innyn świece
-Bo tą twoją akcje z pocałunkiem widziała prawie cała szkoła! I teraz się na mnie gapią! Nie znoszę być w centrum uwagi!
- No wież co? Jak jesteś moją dziewczyną to zawsze będziesz w centrum uwagi.
-Ja nie jestem twoją dziewczyną!!- wydarłam się na cały korytarz i wszystkie spojrzenia padły na mnie , czułam jak się czerwienie i otworzyłam oczy
-Ale chyba myślałaś inaczej gdy mnie rysowałaś? - zapytał o to , a ja jeszcze bardziej się zaczerwieniłam więc on się uśmiechnął zwycięsko
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...