Gdy to usłyszałam wybiegłam z płaczę przed chłopakami. Widziałam , że Aron mnie rozpoznał , ale miałam to w dupie. Jak on mógł! Zaczęłam biec po boisku w stronę konta z jakimiś krzakami tam nikt mnie nie znajdzie. Nagle usłyszałam za sobą kroki , które z chwili na chwilę przyspieszały aż zamieniły się w bieg więc ja też przyspieszyłma.
-Kate stój ja Cię przepraszam! - Aron krzyczał , ale ja i tak biegłam przed siebie.- Kate przepraszam. -byłam już pod krzakami , a brunet złapał mój nadgarstek i nie pozwolił mi się ruszyć bo wiedział , że mam tam ranę z niedzieli więc każdy ruch ręką mnie bolał.
-Jak mogłeś! -rozpłakałam się i upadłam na kolana
-Kate ja...- nie dokończył uklęknoł przede mną i mnie pocałował. Odsunełam się od niego , gdy się zorientowałam co robił.
-Jak mogłeś!- podniosłam się i uderzyłam go prosto w twarz z liścia. Zaczęłam jeszcze bardziej płakać pobiegłam w stronę szkoły i zaczynałam się dopiero przed klasą. Z tego co widziałam przez okno chłopak jeszcze siedział zdezoriętowany co ja zrobiłam i co on zrobił.
Przez cały dzień nie odzywałam się do Arona. Większość chłopaków patrzyło się na mój tyłek i to ich dziwiło , że nie mam długich spodni. Przez 4 lekcje wypełniłam aż pół szkicownika.
Po lekcjach oczywiście ten debil idzie w moją stronę bo mamy obok siebie dom.
-Kate...?- nic nie odpowiedziałam - Kate ja ciebie naprawdę bardzo przepraszam.- łzy zaczęły mi lecieć z oczu i zaczęłam biec - I tak się dziś zobaczymy twoi rodzice zaprosili moich i mnie!!- krzyczał , a ja udawałam , że nie słyszę zaczęłam mocniej płakać i biec ile sił w nogach
Do domu wpadłam jak burza rodzice nawet się nie zainteresowali. Pobiegłam do mojego pokoju rzuciłam się na łóżko zaczęłam jeszcze mocniej płakać. Chciałam znowu się zacząć się ciąć , ale nie uświadomiłam sobie , że obiecałam sobie i jemu , że już nigdy więcej tego nie zrobię. Po chwili rozległ się głos mojej mamy:
-Kate dziś przychodzą do nas Państwo Smith i Aron. Ubiesz się ładnie i zejdź na dół po 20.
Odrobiłam lekcje i poszłam spać. Obudziłam się po 19. Wzięłam z szafy czarne rajstopy , czarne krótkie spodenki , czarną bluzkę na ramiączkach i czerwono-czarną koszulę. Byłam na boso włosy upiekłam w luźny kok na czubku głowy i zrobiłam lekki makijaż. Gdy usłyszałam głosy i śmiechy zeszłam na dół.
-Dzień dobry.- powiedziałam i udawałam , że Arona tu nie ma , zaczęłam iść w stronę kuchni- Mamo pomóc Ci w czymś?
-Tak zanieś kawę na stół dla Państwa Smith.
-Kate , Aron mówił nam co się dziś stało w szkole i...- przerwałam mamie Arona
-Przepraszam.- rozpłakałam się i pobiegłam na górę. Zamknęłam się w moim pokoju na klucz.
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...