Wstałam już o 6:57. Nie mogłam spać cały czas myślałam o rozmowie z Aronem , o jego pocałunku i o tej rozmowie co po szkole będzie z rodzicami. Wstałam z łóżka wyciągnęłam z szafy czarne rurki z dziurami , czarną bluzkę z krótkim rękawem. Ubrałam się , zrobiłam lekki makijaż i spiełam włosy w wysoki kucyk , spakowałam się do szkoły. Ubrałam czarne trampki i wybiegłam z domu. Rodzice nawet się nie zorientowali , że wyszłam z domu. Gdy byłam pod szkołom wszyscy na mnie patrzyli. No tak bo nie miałam rekawków to wszystko wyjaśnia. Weszłam na ostatnie piętro bo tam mamy teraz lekcje. Naprzeciwko schodów siedział Aron i kilka chłopaków z klasy rozmawiali ze sobą. Udawałam , że ich nie wiedzę i kierowałam się pod salę od historii. Już prawi ich ominęłam , gdy nagle ktoś złapał mnie za nadgarstek. To był wysoki brunet z tatuażami.
-Aron zostaw mnie!- próbowałam szarpać się , ale on trzymał mocno mój nadgarstek
-Kate musimy pogadać.- zaczął mnie ciągnąć w stronę, gdzie nikogo nie ma
-Nigdzie z tobą nie idę po tym co się stało wczoraj moi rodzice urządzą mi rozmowę wychowawczą , która nie będzie fajna!- nagle usłyszałam pogwizdy ze strony chłopaków , którzy się nam przyglądali
-Odczepcie się od nas!- oj chyba zdenerwowali Arona
-Stary co tak ostro? Spoko nie denerwuj się. Rozumiemy , że może podobać ci się dziewczyna. No , ale wiesz żeby Kate.
-Co was to!!- oj to chyba już mocno go wkurzyli
-Ty , a jeśli można spytać co to takiego wczoraj robiliście , że teraz tą laske- wskazał palcem na mnie - czeka "rozmowa wychowawcza"?
-My nic...- przerwał mi brunet
-Pocałowaliśmy się kiedy do pokoju wszedł jej ojciec. - że co! Co on przed chwilą powiedział ! Wyszsrpałam moją rękę z jego uścisku i zbiegłam po schodach na dół - Kate!
-Zamknij się nie chce cie znać!!!!- łzy zaczęły lecieć mi z oczu
-Coś ci chyba stary nie wyszło z Kate.
Byłam już na pierwszym piętrze i zadzwonił dzwonek więc musiałam iść na lekcję. Przez cały dzień nie odzywałam się do nikogo z klasy nawet do Rose.
***
O 15:45 wyszłam ze szkoły oczywiście ten debil Aron idzie w tą samą stronę co ja bo mieszka zaraz obok mnie. Słuchałam muzyki , gdy na swoim barku poczułam silną rękę
-Kate możemy porozmawiac? - odpowiedziała mu głucha cisza - Ja cię przepraszam nie chciałem żeby tak wyszło.
-Zostaw mnie!- krzyknęłam i zaczęłam biec
Weszłam do domu z wielkim chukiem. Drzwi prawie wyleciały z zawiasów. Trzasnełam drzwiami i usiadłam na podłode pod nimi. Łzy zaczęły mimowolnie spływać mi po policzkach.
-Kate co ty wyprawiasz!?!- jak się okazało tato był w domu. No super! Teraz będzie mi prawił kazanie.-pomyślałam
-J-ja... To wszystko przez Smith'a!
-Tego co się z tobą wczoraj cał... - przerwałam mu bo wiedziałam , że nie wytrzymam tego całego zdania
-Tak tego , ale nie wtrącaj się.
-Kate ty jesteś moją córeczką i mam się nie wtrącać? To tak samo jagby powiedzieć , żebyś przestała rysować. - miał po części racje kochałam rysować
-To jest co innego!! Zawsze nie intersowałeś się mną i moim życiem , a teraz!?!! Co bo znalazłam chłopaka , który mi się podoba i się z nim całowałam!! Co zrobisz jestem dorosła , a ty nie wtracaj się w moje życie!! - krzyknełam i zaczęłam biec po schodach do mojego pokoju.
-Kate Jonshon jak ty się odsywasz do ojca!!
Nie zwracałam na nic uwagi. Zamknęłam drzwi na klucz i zaczęłam mocno i głośno pałakać. Z tego stanu wyciągnoł mnie dźwięk dzwoniącego telefonu.
CZYTASZ
Blizny [ ZAKOŃCZONE ]
VampireOna - 17-letnia dziewczyna z trochę zniszczoną psychiką On - 18-letni chłopak , który obruci jej życie o 360° Jak myślicie czy jemu uda się zmieniać jej podejście do życia? A może jego największy sekret odepchnie ją od niego? A co jeśli ich od sieb...