18: " Wierzysz? "

334 25 2
                                    

-Ugryź mnie.- oświadczyła pewnie Rose

-Co?!- powiedziałam razem z Aronem

-No normalnie. Ugryźcie mnie to najlepszy sposób , żeby udowodnić , że jesteście wampirami.- spojrzeliśmy po sobie z brunetem siedzącym obok

-Okej.- powiedział spokojnie mój chłopak

-Co?! Ty jesteś jakiś nie normalny ona chce , żeby ją ugryść!- wstazałam ręką na brunetkę siedzącą w fotelu

-Tak wiem , ale są dwa rodzaje ugryzienie. Pierwsze , aby przemienić , a drugie , aby napić się krwi.- na te słowa oczy dziewczyny się rozszerzyły

-Ja się boje krwi.- powiedziała zawstydzona Rose

-Ale kto powiedział , że będziesz musiała ją widzieć? Kate potrzebuje się nauczyć pić krew z ludzi , a ty chcesz dowodu.- Aron wzruszył ramionami

-Ja jej nie ugryze! Jeszcze coś jej zrobię!- powiedziałam w stronę bruneta

-Oj Mgiełko nie marudź tylko ugryź swoją koleżankę i będzie po wszystkim , a ty będziesz się fajnie czuła jak wypijesz krew prosto z człowieka. Taka krew prosto z żyły jest o wiele lepsza niż ta co mam w buteleczkach.

-Nie wiem.- spóściłam głowę

-Och , dobra gryź.- Rose odsłoniła swoją szyję zabierając z niej swoja kręcone włosy

-Tak dla bezpieczeństwa lepiej , żeby Kate cię wgryzła w ręce.- na te słowa przpomniało mi się rozmowa z Aronem gdy miałam ranę na ręce

-Tak to będzie o wiele bezpieczniejsze bo na ręce jest mniejsze prawdopodobieństwo , że przegryzę ci tętnicę.- uśmiechnęłam się do Rose

-A może lepiej zamieńcie się w nietoperze czy coś. To też dobry dowód.- brunetka uśmiechnęła się sztucznie do Arona

-Nie wszystkie wampiry potrafią się zmieniać w nietoperze , ale mają takie swoje dodatkowe moce. Moją jest teleportowanie się. Jak to zrobię uwierzysz?- brunetka pokiwała energicznie i ze strachem głową na znak , że się zgadza

Brunet wstał z kanapy i nagle znalazł się obok fontela. Nagle znalazł się przy drzwiach potem przy schodach i znowu był koło mnie na kanapie.

-Wierzysz , że wampiry istnieją?- spytał Aron obejmując mnie ramieniem

-Tak.- Rose potrząsnęła gorączkowo głową - To może ja już pójdę. Muszę to przemyśleć.- brunetka wstała z fotela

Chciałam wstać , ale Aron mnie powstrzymał i sam wstał z kanapy.

-Ja odprowadze Rose do drzwi , a ty myśl o tym co powiemy twoim rodzicą i mojej mamie.

Blizny [ ZAKOŃCZONE ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz