43. "Może mówmy sobie po imieniu?"

993 67 7
                                    

Stałam bezruchu myśląc co teraz się stanie, on ciągle patrzył na mnie i Lily tymi swoimi wężowymi oczyma. Evans schowała się trochę za mnie i dobrze..

- Witaj Gabriello - mówiąc to wstał i zaczął powoli podchodzić - Dobrze sobie poradziłeś Lucjuszu i Regulusie oraz Severusie - moje oczy w tej chwili przypominały wielkie galeony

- ZDRAJCY! - krzyknął Potter

Jak oni mogli?!

- Spokojnie Potter - zaśmiał się jadowicie - Bo przez te krzyki twoja kochanka poroni

- CO?! - wrzasnęłam razem Jamesem

- To kochana pani Evans się nie po chwaliła? - zapytał uśmiechając się perfidnie - Jest w ciąży z panem Jamesem Potterem - zaczął się śmiać

- ODCZEP SIĘ! - krzyknął Adrienn

- Może mówmy sobie po imieniu, panno Holmes? - zignorował mojego brata i zaczął do mnie mówić, wyciągając rękę której oczywiście nie uścisnęłam - Nie? No dobrze. Może usiądziecie? - wskazał na stół

- Dobrze, ale dasz mi porozmawiać z przyjaciółmi i Syriuszem... Panie Riddle - dokończyłam

- Dobrze, ale najpierw zjedzmy... - zaproponował z jadem

Przytaknęłam i każdy usiadł

- Nie, nie panno Holmes koło mnie - zaśmiał się wrednie

O nie...

__________
PRZEPRASZAM ŻE NIE BYŁO WCZORAJ!
ALE TERAZ PROSZĘ PRZED RELIGIĄ!!
W IMIĘ OJACA I COŚ TAM COŚ!

DEDYKACJA: Zizi9147 i HistoryOfAlex

Kc was ❤

(Korekta 0%) Umówisz się ze mną, Holmes? Where stories live. Discover now