Leżałam.I w końcu z siebie wydusiłam.
-Dlaczego tak się na mnie patrzysz ? - spytałam.
Wziął mnie za ręce.
-Dlatego.-i mnie pocałował.
Sama sie tego nie spodziewałam.Nagle do pomieszczenia wpadł Raph,widząc nas.
-Co wy wyprawiacie ?!-krzyknął Raph.
Leo przestał i wstał z łóżka,ja leżałam.
-Przepraszam,Lea.Zaraz przyjde.-powiedział,ciągnąc Raphaela w strone drzwi.
Zasnełam.Spałam tylko 30 minut,bo mnie strasznie bolała głowa.Wstałam z bólem z łóżka.Ale zemdlałam.Gdy sie obudziłam zobaczyłam że Leo patrzał jak sie budze.On siedział,a ja leżałam opatulona kołdrą.Zobaczyłam Raph'a,Donnie'go i Mikey'ego którzy stali przy łóżku.
-Amorcia.Wreszcie sie obudziłaś.-powiedział Mikey.
Leo przysunął mnie do siebie i przytulił.
-Kochanie,nie strasz mnie tak.-powiedział Leo,tuląc mnie.
-Eh...która godzina ?-spytałam sie.
-Dziesięć minut po dwudziestej drugiej.-odpowiedział mi Leo.
-To ja tyle byłam nieprzytomna ? Musze chociaż na chwile wyjść z tego łóżka.-powiedziałam.
-Ale Lea..nie możesz zbytnio chodzić..niestety.. -dodał Donnie.
-Leaś ,Donnie ma rację.Nie.-powiedział Leo.
-Ale...
-Nie,nie.
Opadłam głowe.Mikey na mnie spojrzał zasmucony.Ale wpadł na pomysł.-A może tylko do kanapy sie przejdzie ? -zapytał Mikey.
-Nie.Nie może sie przemęczać.-powiedział Leo.-Mikey.Ona ma uszkodzone nogi.Cały czas krwawią.Są bardzo zwichnięte.O mało nie złamane.A jak za dużo pochodzi albo spadnie można je strasznie uszkodzić,ale Lee też równie uszkodzić i Lea już nigdy by nie mogła chodzić.-powiedział Leo.
-Wo.Czyli to poważna sprawa.Ale jakbyś ją trzymał ?-dodał jeszcze Mikey.
-Ech...no by nie spadła.-powiedział Leo.
Leo mnie uniósł.Potem wstałam na podłoge.Popatrzałam na nogi były w bandażach i strasznie krwawiły.Raph na mnie popatrzał.
-No jeszcze możesz sie wycofać.-zażartował se Raph ze mnie.
-Bardzo śmieszne.
Leo położył rekę na moich plecach.
-Ignoruj.-powiedział
Uśmiechnełam sie i wyszlismy.Leo mnie trzymając.
No i jak sie podoba ? Aishi,dobra godzina czy nie ? No mogłam to zrobić troche wcześniej 😊.Ale cieszcie sie,że udało mi sie wyrwać z tłumu przygotowań do Wigiliii i to napisać 😊.Życze wesołych Świąt.
A pozdrowić tak najbardziej bym chciała LoveKunoichi i Sisiderka.
CZYTASZ
Przetrwania kunoichi
FanfictionLea jest najlepszą przyjaciółką żółwi. Razem z nimi ma niezwykłe przygody.Lecz pewnego dnia coś się dzieje na ulicach Nowego Yorku.Leo musi opuścić ukochaną ,a Lea go.Nie zadowoleni są zbytnio z tego powodu.Ale niestety zakochani muszą siebie opuści...