Leo pierwszy się obudził a ja 2 godziny po nim.Obudziłam się o 15,a on o 13.Naprawde byłam zmęczona.Lecz Leo nie było.Nagle do pokoju wszedł Mikey.
-Już wstałaś ?-zapytał i usiadł na łóżku.
-Tak.Gdzie Leo ?
-Spokojnie,Leo jest na patrolu.A właściwie już powinien wrócić.-powiedział .
Donnie wpadł do pokoju bardzo szybko z patrolu.
-Leo ma kłopoty.-powiedział
-Co ? Musimy po niego lecieć.-zeszłam z łóżka lecz przewróciłam sie na podłogę.
Mikey i Donnie pomogli mi wstać.
-Dzięki Chłopaki.
-Lea,ja z Mikey'm i Donnie'm musimy go wydostać.Ty tu zostajesz.Wiesz,że Leo by nie chciał żeby jaka kolwiek,nawet najmniejsza krzywda Ci sie stała.-powiedział Raph.
-Wiem..ale musze tam iść.
-Ale Raph... nie możemy też jej zostawić samej.-dodał Donnie.
-Czyli idziesz z nami.-uśmiechnął sie Mikey.
Poszłam z Raph'em,Donnie'm i Mikey'm do Skorupogromcy.Lecz gdy jechaliśmy zobaczyłam Leo i sie zatrzymaliśmy.Byliśmy wtedy niedaleko siedziby Shreddera.Ja wyskoczyłam pomimo bólu z pojazdu.
-Leo !-krzyknełam, wychodząc.
Leo sie odwrócił i mnie zobaczył.
-Leaś ! - podbiegł do mnie i mnie uniósł.-Nic Ci nie jest.Jesteś cała.
-Bardzo się martwiłam.-powiedziałam.
-Wiem.A ja o Ciebie.-powiedział.
Pocałował mnie głęboko.I nie przestawał i nie chciał przestać.Moje serducho biło mocniej.A Leo mnie trzymał.Lecz Raph oddzielił Leo,a Mikey mnie.
-Dobra,gołąbki.Musimy wracać.-powiedział Raph.
Leo przeszedł przez Raph'a i wziął mnie na ręce,pokierował sie ze mną do skorupogromcy.
-Ich miłości to chyba nic nie zatrzyma.-powiedział Mikey i się zaśmiał.
Raph i Donnie też sie zaśmiali i weszli potem do pojazdu.Po 30 minutach byliśmy w kryjówce.Leo mnie niósł na rękach i zaniósł do pokoju.Było po 16.Byłam zmęczona,ziewałam.
-Prześpij się,kochanie.-położył mnie do łóżka.
Pocałował mnie w policzek.Położył mi głowę na poduszkę,przykrył mnie kołdrą,podłożył mi pod nogi poduszki.Cóż nogi były podobno strasznie ale to strasznie uszkodzone,były w bandażach i do tego strasznie krwawiły.I Leo wyszedł,a ja zasnełam.
CZYTASZ
Przetrwania kunoichi
FanficLea jest najlepszą przyjaciółką żółwi. Razem z nimi ma niezwykłe przygody.Lecz pewnego dnia coś się dzieje na ulicach Nowego Yorku.Leo musi opuścić ukochaną ,a Lea go.Nie zadowoleni są zbytnio z tego powodu.Ale niestety zakochani muszą siebie opuści...