Rozdział 11

104 5 19
                                    

-Ale skąd wziąć takich lekarzy ? -spytał Mikey.

-Tego niestety nie wiem.Wiem tylko tyle że trzeba jej te kamienie usunąć ale delikatnie i ostrożnie.-powiedział Donnie.

W tej samej chwili jak mówił Donnie,Leo położył mi ręke na czole i zamknął swoje oczy.

-A Ty nie możesz ich usunąć ? -dopytywał sie Mikey.

-Ja ? A jak sie zdekoncentruje ?-powiedział Donnie,a Leo otworzył swoje oczy,ale nie zdejmował ręki, patrzał na mnie.- Lepiej nie ryzykować bo wyrządze jej krzywde i cos źle zrobie.A dodatkowo Ja nie zbyt sie na tym znam.powiedział Donnie.

-Donnie ma racje.Nie możemy ryzykować ale musimy znaleźć najbardziej doświadczony szpital w Nowym Yorku żeby usuneli kamienie ale nie tak wszystkie od razu tylko po trochu,bo widać że ten przeszczep ją wiele energii kosztuje.-powiedział Leo.

-Dobra to zadzwonie do Tily.-powiedzial Donnie.-Poszuka ze mną takiego szpitala.

Po zadzwonieniu Tila była w kryjówce.

-Chodź Tila,pomożesz mi. -powiedzial Donnie,wziął ją za ręke i pobiegli do labo.

Po chwili byli z powrotem,znaleźli.

Po kilku dniach.

Byłam w szpitalu.Znaleźli taki szpital.Byłam sama w pokoju, Donnie i Tila poszli porozmawiać z lekarzami.Tam Leo akurat mógł spokojnie wejść drzwiami bez obaw że w szpitalu kogoś nastraszy,bo szpital pozwalał na przebywanie tam mutantów.Leo zapukał do drzwi i wszedł. Zobaczył że sie męcze bo zaciskałam pięści mocno, zamknął drzwi i podbiegł bliżej.
Tila i Donnie po chwili wrócili.Lecz ku mojemu zdziwieniu Donnie niósł Tile na rękach.Nie wyglądała za dobrze,bo gdyby jej nic nie było to Donnie by jej nie niósł.

-Mam złe i dobre wieści.-powiedział Donnie.

-Jakie ?-zapytał Leo trzymając mnie za ręke.

-Lea przeżyje.Ale Tila ma bardziej niestabilne serce i muszą jej zrobić operacje która będzie stanowiła czy będzie dalej życ czy nie.Najpierw zrobią jej badania.-wyjaśnił Donnie.

Tila popatrzała smutnie na Donnie'go.Zaczeło ją coś boleć.

-Spokojnie Tila.Będe przy Tobie.-powiedzial Donnie.

Ta sie uśmiechneła i zasneła na jego rękach.

Ta dlugo nie wrzucałam.
Powiedzcie mi co myślicie o Tili ? .A macie jeszcze ja pokolorowaną.

A macie  jeszcze ja pokolorowaną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przetrwania kunoichiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz