Luna podczas śpiewania miała zamknięte oczy, przez co nie zauważyła kiedy niebo pokryły czarne chmury. Gdy tylko spojrzała w tamtym kierunku zrobiła się blada. Momentalnie straciła grunt pod nogami. Jej nogi ugieły się pod nią w tym samym czasie kiedy piorun uderzył gdzieś niedaleko. W pośpiechu złapała powietrze i zanurkowała. Czyli tylko wsadziła głowę pod wodę i jedna ręka zaczęła szukać medalika. Na daremno. Kolejny grzmot. Tym razem Luna przestraszyła sie nie na żarty. Nikogo w pobliżu nie zauważyła. Nawet chłopaka, który przyglądał jej sie zza drzewa.
W jego oczach było widać lekkie przerażenie. Tak jakby martwił się o to czy coś stanie tej dziewczynie. Pomijając fakt że dzisiaj rano widział ja po raz pierwszy w swoim życiu. Ona miała po prostu to coś czego żadna inna nie ma.
Jego rozmyślenia przerwał pisk dziewczyny. Natychmiast spojrzał w tamtym kierunku. Momentalnie zbladł widząc jak jego tajemnicza nieznajoma zaczyna sie topić.
-Pomocy! Nie umiem pły.....yyy....wa....ć!- mówiła wręcz krzyczała Luna.
Matteo nie patrząc na to czy zmoknie czy co gorsza piorun go uderzy, popedził w jej kierunku. Wskoczyl do wody i zaczął płynąć w stronę dziewczyny, której już prawie nie było widać.
Kiedy był już blisko niej złapał ja za pachy i wynurzył sie. Zaczął płynąć w stronę ziemi. Deszcz padał coraz mocniej. A dziewczyna była nieprzytomna.
Kiedy byli już na lądzie (nie wiem jak to napisać xdd dop. Aut.) ruszył w stronę jaskini. Trochę mu to zajęło ponieważ świata nie było widać no i niósł dziewczynę w stylu "panny młodej".
W koncu doszedł do jaskini. Wszedł głębiej czyli do jego miejsca. I dziwi znalazł tam te same rolki i telefon co rano, przepraszam po południu, znapadł na trawie pod drzewem. To było wszystko jej. Przypomniało ku ske jak to dobiegła z rzeczami od niego.
Matteo zdjął swoją kurtkę i przykrym i tak juz zmarzmjeta dziewczynę. Olato jej zimne ciało o skalę i zaczął szukać drewna, które zostawił sobie przedtem. Po paru minutach odnalazł to czego szukał. Ułożył kawałki drewna w znanym stylu, czyli tak jak na większości filmów, które obejrzał. Złapał za zapałki i kawałek kartonu, które miał w kirdzeni spodni.
Kiedy ognisko było już gotowe, podszedł do dziewczyny i zaciągnął ja bliżej ognia.
Położył ja tak, że jej głową znajdawała się na jego kolanach. A nogi było bliżej ognia. Żeby nagrsala sie od stóp do głów.
Chłopak sprawdził czy dziewczyna oddycha. Na jego szczęście tak. Odetchnął z ulgą. Ściągnął z niej mokra kurtkę i położył na kamieniu obok aby wyscałą i powrotem przykrył. Złapał za telefon i sprawdzał facebook'a.
W pewnym momencie Luna zaczęła się wiercić. Matteo natychmiast odłożył telefon na bok i zobaczył co z nią. Krzyczała przez sen. Od razu domyślił się że ani jej się coś złego. Zaczął ja budzić, lecz nic mu nie wychodziło. Starał sie ale dalej nic z tego. Już tracił nadzieję na to ze uda mu sie ja obudzić z tego koszmaru.
~~~~~~PytaniaTime
1. Co śniło sie Lunie?
2. Czy przestraszyła sie Matteo?
3. Czy chłopak sie zakochał?
4. Co się stało z naszyjnikoem Luny?
CZYTASZ
Bezdomna dziewczyna[History Of True Love] Tom I
FanfictionMatteo Balsano. Syn jednego z najbogatszych mężczyzn w Buenos Aires. Lubiany przez każdego. Obiekt westchnień każdej dziewczyny. Matteo na codzień jest wesoły. Lecz to tylko pozory. Luna Valente. Kiedyś miła i przyjazna dziewczyna. Przeprowadziła si...