🔥Quince🔥

950 54 3
                                    

Postaraliscie się ledwo dodałam a tu już po 2 minutach było 10🌟 woow❤❤❤
Zapraszam do czytania


~~~Luna~~~

Obudziłam się rano. Słońce juz świeciło prosto w twarz. Ja nie wiem jak on może tak spać. Odwróciłam się w drugą stronę i stwierdziłam że chłopaka ze mną nie ma. Postanowiłam ze porze jeszcze chwilę i pomyślę co dalej.

Matteo pozwolił mi sie y niego zatrzymać na jakis czas. Pewnie dlatego, że jego rodziców nie ma. Jak tylko wrócą będę musiała stąd iść.

Zostaje jeszcze kwestia mojego wisiorka. Nie mam pojęcia gdzie on jest. Może tak miało być? Że zginie to? Zostanę sama? Bez niczego? Tyle pytań siedziało w mojej głowie. Jeszcze jedna sprawa nie dawała mi spokoju. Byłam ciekawa czy ta ciotka mnie szuka czy może pomyślała że tak będzie najlepiej? Smutno mi sie robi, kiedy ktoś patrzy na mnie jakbym była jaki ms wrogiem. Niektórzy patrzyli na mnie tak jakbym w ogóle nie była członkiem rodziny. A niektórzy tak jakbym zabiła bliska dla nich osobę.

Raz podsluchalam rozmowę moich rodziców z jakąś Shani Bonson czy jakoś tak. Mówiła, że ja jestem z jej rodziny czy jakoś tak. Oczywiście myślałam, że to jakiś żart. Aż pewnego dnia, miałam wtedy chyba z dziesięć lat, znowu nas odwiedziła. Wtedy poznałam dziewczynkę. Była o rok starsza ode mnie. Nazywała się Ambar Smith.

Ta cała Bonson chc iala mnie zabrać, lecz moi rodzice ja przekonali żebym została. W dniu wyjazdu Ambar chc iala zostać ze mną i wtedy stało sie coś czego bym sie nigdy nie spodziewała....

-Luna wstałaś?

-Tak wstałam. Nie spie chyba już z 30 minut

-To dobrze chodź na śniadanie. Dzisiaj zjemy naleśniki i wypijemy kakaaaałoooo!!- krzyknął chyba na cały dom. Nie wierzę ten chłopak to jakiś wariat. Dopiero wczoraj co poznałam ale czuje jak byśmy znali sie o wiele, wiele dłużej. Nie wiem czemu.

*30 minut pozniej* *Matteo*

Po śniadaniu mieliśmy razem talerze, nie dała sie namow na zmywarkę więc musiałem sie zgodzić, usiedlismy na kanapie i zaczęliśmy rozmowę. W sumie to ja zacząłem.

-Luna słuchaj. Mam dziwne wrażenie jakbyśmy znali sie dłużej. Tak czuje że już się gdzieś plspotkalismy w dalekiej przeszłości

-Ja też tak czuje

-Nie spotkaliśmy się czasem na obozie trzy lata temu?

-Nie napewno nie. Nigdy nie chodziłam na obozy

-Dobrze to ja nie wiem gdzie

-Chodzisz może do tej szkoły Blake Sól College czy jakoś Tak?

-Blake South College dokładnie. Tak chodzę tam. Uuuuuu mam swietmy pomysł. Też będziesz tam chodziła

-Co Nie. Nie nadaje się do takiej szkoły Nie mam nawet pieniędzy na książki i te wszytakie sprawy- nie zdaRzymem.odpowiedziec, ponieważ usłyszałem dźwięk dzwonka. Poszedłem w.keorunku drzwi i je otworzyłem. Naprawdę teraz to miałem niezle kłopoty.

Napiszcie jak wam sie podoba. Bo według mnie zniszczyłam go 🤐😰😰

Bezdomna dziewczyna[History Of True Love] Tom IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz