Szósty

187 13 0
                                    

Lena majestatycznie opuściła tramwaj. Do którego właśnie podjechała karetka oraz policja.
Zaśmiała się.
Zaczęła się rozglądać, kiedy nagle rozpoznała znajomą jej twarz.

Bartek.

Szedł wolnym krokiem na miejsce spotkania. Był uśmiechnięty i jeszcze bardziej czarujący niż na jego filmach. Bartek był wysokim szczupłym brunetem ze zmęczonymi oczami, które jednak emanowały pozytywną energią. Miał w sobie coś porywającego, mimo tego że na swoich filmikach nie był zbyt entuzjastyczny. Raczej znudzony.

Był inny. Ale dobry w swojej odmienności.

Na chwilę dla Leny świat przestał istnieć. Widziała tylko Bartka. Jak we śnie. Ruszyła kilka kroków naprzód i zbliżyła się. Była już kilka metrów od niego.

Bartek...

Lena wyprzedziła Bartka i obejrzała się za siebie aby zobaczyć go z bliska. Złapał kontakt wzrokowy i przez krótką chwilę patrzyli sobie w oczy. Lena zwolniła, a on przeszedł obok niej zerkając jeszcze na nią zaciekawiony.

Bartek... Jesteś cudowniejszy niż sobie to wyobrażałam...

Bartek oddalał się wolnym krokiem. Ale nagle przystanął. Odwrócił się w kierunku Leny i powiedział swoim wspaniałym głosem:

-Idziesz na spotkanie?- zapytał.

-Tak...- powiedziała Lena uśmiechając się szeroko.

-Fajna bluza btw- powiedział- Spotkamy się w środku.

Miły był. Ale powinien być jeszcze milszy. Nie rozumiem go. Czyż nie jesteśmy sobie przeznaczeni?

Przestań.

Chciałabyś. Jak dobrze pójdzie, nikt już nigdy nie zobaczy twojej lepszej strony. Będę tylko ja. Zresztą zawsze miałam być tylko ja.

Lena chwilę jeszcze stała otępiała w miejscu i nagle jakby się obudziła. Znowu była sobą.
Nie pamiętała jak się tu znalazła. Jedyne co chciała zrobić to zobaczyć Bartka i postarać się z nim zaprzyjaźnić?

Cały czas o nim marzyła. Była pewna, że nigdy nie pozbędzie się uczucia do niego.

Weszła do budynku, w którym miał odbyć się meetyt. W środku było już sporo ludzi, którzy gadali i czekali na skasowanie wejściówek. Lena wyjęła swoją i ustawiła się w kolejce.

-Cześć, fajna laska z ciebie- powiedział chłopak stojący przed nią.

Lena spojrzała się na niego z niechęcią.

-No kurde, jeszcze niedostępną udaje, hehe.-zaśmiał się niezbyt miło chłopak.

-Przepraszam, jeśli ci przeszkadzam. - odpowiedziała Lena. Wiedziała że to nie było nic co mogłoby odstraszyć niechcianego rozmówcę, ale po prostu nie umiała powiedzieć nic więcej.

-Jak nie chcesz żeby cię zaczepiali to nie ubieraj się jak lafirynda, taka rada.- powiedział chłopak z niechęcią i odwrócił się aby zagadać do innej.

Lena dopiero teraz zauważyła co ma na sobie. Nigdy w życiu nie ubrałaby tak wyzywającej spódnicy ani butów na obcasie. Chciała jak najszybciej się przebrać.
Była zła na siebie. Ściągnęła spódnicę odrobinę niżej i przygarbiła się. Miała wrażenie, że wszyscy na nią patrzą. Teraz była jej kolej. Pokazała bilet jakiemuś kolesiowi i weszła na salę.

Było dużo kolorowych świateł, zauważyła kilku innych youtuberów, dalej była ekipa, która pokazywała coś grupce fanów. Atmosfera była miła.

Bartek?

Młoda dziewczyna i gimnazjalista.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz