Rozdział dwudziesty

78 11 0
                                    

(zpw. Esme )

Miesiąc później

Tydzień temu wyszłam z celi. Dopiero teraz odważyłam się iść do szkoły. Już nie byłam tą samą zamkniętą w sobie osobą, byłam kimś zupełnie innym. Pobyt w zamknięciu mnie zmienił. Nie mam już zaufania do ludzi ,przestałam ich szanować, jedyne osoby którym mogę zaufać to Avengersi. Spakowałam się i zawinęłam nadgarstki w bandaż. Wyszłam z domu i szybkim krokiem pokierowałam się w stronę szkoły. Kiedy weszłam do pomieszczenia przestraszyłam się tylu ludzi. Pobiegłam szybko pod klasę. Zobaczyłam tam dziewczynę, miała czerwone włosy i była ubrana cała na czarno. Nie wiedziałam kim jest, nigdy jej tu nie widziałam, może jest nowa?
-O, Esme, w końcu wróciłaś.Jak się czujesz?Co się stało? Martwiłam się o ciebie...
- Yyy... Czy my się znamy?

Gwiazdka/Komentarz/To i to

Przeciwieństwa [Ukończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz