*9*

190 5 0
                                    

*Jessika*

Po tej komicznej akcji jeszcze trochę pośmiałam się i pożartowałam z moją rówieśniczką i w końcu ruszyłam dupę w celu wybrania sobie ciuchów na dzisiaj. Z racji tego, że się nigdzie na razie nie wybieram postanowiłam ubrać się w:

 Z racji tego, że się nigdzie na razie nie wybieram postanowiłam ubrać się w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

                              (Bez okularów i telefonu)

Po czym zeszłam na dół na śniadanie. W kuchni na stole czekała na mnie bułka z nutellą. Szybko zjadłam ją i rzuciłam się na kanapę w salonie włączając przy okazji telewizje. Szczerze mówiąc nie było nic ciekawego w TV, więc postanowiłam pójść na górę do Hope i spytać się czy ma ochotę trochę ze mną pobiegać... Kiedy weszłam do pokoju okazała się, że jest pusty. Zapukałam do sąsiednich drzwi, które były wejściem do pokoju Devries'a. Chciałam się spytać czy może nie widział Hope. Gdy zapukałam usłyszałam ciche "Proszę" i weszłam do środka. Leo leżał na łóżku i wpatrywał się w ekran swojego telefonu.

- Ekhem! - nie wiedziałam jak zaznaczyć swoją obecność, więc tylko chrząknęłam, a on uniósł wyczekująco swój wzrok. Teraz był skupiony tylko na mnie. - Wiesz może gdzie jest Hope? - starałam się delikatnie zadać to pytanie, bo wczoraj zaczął niespodziewanie na mnie szczekać.

- Pewnie już poszła do Ashton'a - odpowiedział nonszalancko i z powrotem skierował swoje oczy w swój Iphone'a.

- Kogo? - nie miałam pojęcia o kogo mu może chodzić.

- Ashton Irwin, jej chłopak, członek zespołu 5 Seconds Of Summer - mówił z irytacją. Pewnie widział moją coraz dziwniejszą minę [ :) ]

- Okej... - zrezygnowana wyszłam. Kurde naprawdę nie kojarzę tego zespołu, a co dopiero tego gościa.

Wróciłam do swojego pokoju, wzięłam w ręce mój telefon  i w wyszukiwarkę wpisałam nazwisko tego chłopaka. Wyskoczył mi taki ryj:

No nie powiem, dziewczyna ma gust

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No nie powiem, dziewczyna ma gust... Potem wpisałam nazwę tego zespołu na youtube i włączyłam pierwszą z kolei piosenkę (Media). Dosyć fajne piosenki... Po obczajeniu nowo zdobytych wiadomości poszłam trochę pobiegać. Tak, w samotności. Zwinęłam tylko słuchawki i pobiegłam na dół do drzwi frontowych.

Wybrałam się do parku. Gdy biegłam z rozsadzającą muzyką w moich uszach. Nagle na kogoś wpadam i się przewróciłam. Osobą na którą wpadłam była moja współlokatorka. Kiedy się odwróciła i spojrzała na mnie. Ciężko jej się było utrzymać na nogach ze śmiechu. Musiałam wyglądać prześmiesznie... Pomogła mi wstać i otrzepać się:

- Sorki Hope - też nie mogłam powstrzymać się od śmiechu.

- Nie szkodzi... Swoją drogą powiedz mi co ty tutaj robisz? Nigdy cię nie widziałam biegającą w parku...

- Może dlatego, że o kiedy tu przyjechałam pierwszy raz biegam...? - teraz dopiero to zauważyłam, że nie stoi sama. Koło niej stał jakiś chłopak.

- Ojej...! Zapomniałam przedstawić ci mojego chłopaka... Jessi to Ash - pokazała na chłopaka. A jednak Leo miał racje... - Ash to Jessika, dzielę z nią pokój...







Fucking Bastard [L.D]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz