*12*

167 5 1
                                    

Po jej wyjściu postanowiłam sprawdzić ile nam babusia zostawiła kasy. CO?! 1500zł!!! Na bogato... Szybko policzyłam, że na głowę przypada 500zł (wyższa matematyka 😂 ~ aut.). Nagle ktoś za mną się odezwał. To była Hope...

- Co ty robisz?! - wystraszyłam mnie tak mocno, że aż podskoczyłam. Gdy się odwruciłam zobaczyłam zupełnie inna osobę. Jesne, że to była ona, ale wyglądała inaczej:

 Jesne, że to była ona, ale wyglądała inaczej:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy ujrzałam ten widok zrobiłam tzw. wielkie oczu, a ona na ten gest zaczęła się śmiać.

- Boże... Coś ty zrobiła? - zapytałam zaskoczona.

- No wiesz... Fryzjer, kosmetyczka... Potrafią zrobić cuda.

- Wow! Dziewczyno to nie jesteś ty... - nadal nie mogłam uwierzyć w to co widzę.

- Dobra, dobra... Nie przesadzaj! Lepiej mi powiedz o co chodzi... - wskazała palcem na ową skrzynkę, a ja jej ją po prostu wręczyłam.

- Po co mi to dajesz...? - spytała zaskoczona, zaglądając do środka.

- To jest nasz budżet na weekend! - oniemiała z radości, a na jej twarzy malowało się szczęść i szaleństwo.

- Co tam macie? - teraz to obie się przestraszyłyśmy. - I tak w ogóle gdzie babcia?

- Babci nie ma do końca weekendu, lamusie! A to jest masz budżet. - Hope urwała się jak z choinki i podała brunetowi pudełko.

- Ale... Tu jest tylko 1500zł... No to na jesnego przypada tylko 500zł...

- Jezu... Brawo geniuszu! - teraz ja się odezwałam, ale z takim ironią w głosie, że jakby ktoś do mnie się tak odezwał... No dobra, trzeba wracać do rzeczywistości.

Bruneta tylko się wzdrygną i poszedł najprawdopodobnej do swojego pokoju. W tym czasie zerknęłam na godzinę. 13:34!!! A na 14:00 jestem umówiona z Charls'em i jego przyjacielem na te całe spodkanie. Więc mykłam szybko do swojego pokoju zabrałam z niego torbę, telefon i słuchawki (wczoraj postanowiłam się nie rozpakowywać) i wybiegłam z domu.

Witam was!!! Dzisiaj tak krutko, ponieważ miałam ciężki dzień i jestem mega zmęczona... Mam ogromną nadzieję, że wam się rozdział podobał... Jeśli tak to wiecie co robić 😜 ( gwiazdkójcie i komentujcie). Do następnego!

Żegnam!

Fucking Bastard [L.D]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz