33

62 8 3
                                    

        Biegłam już dłuższy czas i usłyszałam to co tak bardzo chciałam usłyszeć. Prawdziwe imię Yato, Yaboku. Przyśpieszyłam by być tam szybciej, Gdy miałam już Aiko w zasięgu wzroku, wezwałam jej imię.

Gdy Bishamon zaczęła atakować Kiuna wystrzeliłam pocisk pod siebie tak, bo oddzielał Mnie i Bishamon od reszty, a przy okazji na chwile powstrzymał strzały i zamaskował ich obecność.

-Przepraszam za spóźnienie.- powiedziałam z rozwścieczonym uśmiechem na twarzy- Mam nadzieję że nie sprawiło ci to problemu.

-Nie...- blondynka się uśmiechnęła- Jesteś idealnie.

-Bishamon... Pamiętasz naszą obietnicę?- spytałam pod nosem a ta mi przytaknęła.

Natarła na nas kolejna fala strzał a ja jedynie pociągnęłam za spust, i przed nami rozpostarła się ognista bariera która zmieniła każdą strzałę z osobna w popiół.

Zaklęcie rozdzielenia imion polega na zezwoleniu drugiemu bogowi korzystanie ze swoich shinki. Inną metodą jest wymuszenie- Wyrwanie imion. W obu przypadkach działa to w obie strony. Wymuszenie imion już dawno dawno temu wykorzystałam na Yato. Ale z Bishamon mimo ciągłych obiecanek zapominamy powierzyć sobie swoje imiona wzajemnie.

-Ja Bogini Yuume/Bishamoneten zezwalam ci bogini Bishamonten/Yuume na dzierżenie moich Shinki. Jednocześnie obarczam cię zadaniem opieki nad nimi.- dla nich, dla shinki; nic to nie zmienia. Dla nas jako dla bóstw pozwala dzierżyć ich jako bronie.

Podałam blondynce pistolet w drugą dłoń, a sama sięgnęłam do kieszeni, gdzie znajdował się drugi kunai.

-Czy on...?- szepnął Kazuma, a ja to słyszałam jako że także mogła go dzierżyć.

-Tak ja.- odparł blondyn- To ja! ŁEJ! HEJ!- zaczął się nabijać stając obok bruneta- Tak Jestem na równi z tobą.

-Minako koniec pogaduszek. Czas żeby komuś pokrzyżować szyki. Bisha, wspomóż się Aiko.- Ta mi jedynie przytaknęła, a ja spojrzałam do góry by sprawdzić co knują teraz. Jednak na sam środek jezdni tuż obok nas kierowała się czerwona kula energii. Kuraha widząc to przewrócił mnie i zasłonił samym sobą stając nade mną, a Veena stanęła bokiem tak by cała spódnica zmniejszyła falę uderzeniową.

-Jesteś wystarczająco słaba. Po co pogarszać twój stan?- usłyszałam w myślach głos lwa.

Zrobiło się naprawdę gorąco, i prawdopodobnie gdyby nie osłona z ich strony powaliłoby mnie i zrobiłabym sobie jeszcze większą krzywdę niż wcześniej. Podparłam się na przedrozumieniach i kucnęłam, wychodząc z pod kota z prawej strony.

-Czas pokazać na co teraz nas stać, Minako.- szepnęłam pod nosem i wzięłam potężny zamach prawą ręką, podczas gdy bogowie cytowali kolejną formułkę by zniszczyć Ebisu. Kunai przeleciał tuż obok jednego z bogów.

-Chybił...- szepnęła blondynka pod nosem.

-Nie...- uśmiechnęłam się delikatnie- Tein!- wrzasnęłam po czym w prawej dłoni znów trzymałam drugiego kunaia, i znajdowałam się wysoko w chmurach.

Wzięłam zamach i zrobiłam najbliższego mi boga w kark. przewrócił się i przerwał formułę, co by wystarczyło, gdyby nie fakt że kula energii już leciała w ich stronę.

Pozostało mi jedynie obserwować co się wydarzy, ponieważ nawet jeśli wyprzedzę kulę energii, nie zniszczę jej... Ja nie... Ale on to zrobił. Mym oczom ukazał się potężny wybuch, a następnie wyłoniły się z niego skrzyżowane dwie granice wykonane przez Yukine... Uśmiechnęłam się pod nosem, po czym ogarnęła mnie ciemność.

UWAGA! TRZECIA OSOBA MI ŹLE WYCHODZI ALE MUSI TY BYĆ !

Blondwłosa widząc mknącą bezwiednie w dół dziewczęcą sylwetkę wiedziała kto to.

- Straciła przytomność przez falę uderzeniową.- powiedzieli Kazuma i Aiko jednocześnie, po czym pomimo sytuacji lekko się uśmiechnęli.- Veena, musimy ją złapać inaczej umrze.- kontynuował brunet.

- Kuraha, idź i ją złap.- wydała krótkie polecenie.

Lew mknął tank szybko jak mógł by złapać fioletowłosą. Po paru kolejnych susach w przestworzach ta opadła na jego garb. Odetchnął on z ulgą. jednak ta cały czas była w niebezpieczeństwie, ponieważ nikt jej nie trzymał, a była nieprzytomna. Zwierze tak delikatnie jak tylko mogło zaczęło zmierzać ku ziemi.

Niespodziewanie rozległ się kolejny wybuch.

~*~

Jak widzicie, wybrałam egzekucję Ebisu z anime. A to tylko dlatego że było to dla mnie wygodniejsze. Coś musiało ją dobić... Ale! Co z Yuu? Co jej się stało podczas rozdzielenia kręgu egzekucji? NO! Czekajcie na kolejny rozdział! * polsat mode on*

Powiało OP xD Ale csi damy radę to jak sie podoba?
Gwiazdka komenatarz?

Płatek Śniegu [Noragami Yukki x OC]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz