Dziewczyna była pozbawiona wszystkich kończyn i poszczególnych części ciała. Ona nie żyła. W jednej sekundzie podłoga zalewała się łzami kilku najbardziej twardych mężczyzn w tym mieście. Tamta kobieta miała dodać nam otuchy, nadziei na to że Jasmine żyje. Miała sprawić że jej odejście zaboli nas podwójnie. Siedziałem nad jej martwym ciałem i wpatrywałem się w jej piękne, niegdyś żywe oczy.. Nie mogłem tak dłużej.. wyszedłem i z całej siły uderzyłem w ścianę. Rozpłakałem się jak małe dziecko i osunąłem wzdłuż niej. Zobaczyłem że Jake podchodzi do mnie i kładzie mi dłoń na ramieniu.. To wszystko koniec.
Zakochałem się w dziewczynie która z mojego powodu straciła życie.. to cios prosto w serce.. jak mogłem pozwolić jej zniszczyć życie.. jak mogłem ją w to wszystko wkopać.. przecież było tak dobrze. Co ja pieprze? Nigdy nie było dobrze..
Jedno pytanie krążyło mi po głowie.. jak nauczyć się żyć bez powietrza? Moim powietrzem była ona..
Kilka tygodni później ksiądz zgodził się odprawić "prywatny" pogrzeb.. Przyszło tylko kilkoro ludzi, w tym koleżanki Jasmine ze szkoły. Ksiądz został przekupiony pieniędzmi więc nie doniósł na policje w jakim stanie było ciało Jass.. Nie chcieliśmy psuć nikomu spokojnego dzieciństwa.. w tym przypadku mowa o mieszkańcach miasta.
Na pogrzebie pojawił się pewien mężczyzna, który przyniósł małe, białe pudło z czerwoną kokardką. Na wierzchu było napisane "od kochającego ojca". Spojrzeliśmy na Mathew'a jednak to nie jego sprawka. Po uroczystości udaliśmy się do Victorii która usiadła razem z nami przy obiedzie.. Atmosfera była tak kurewsko do dupy..Za każdym razem gdy zamykałem oczy widziałem dziewczynę.. przypominałem sobie wszystkie chwile z nią spędzone i na nowo uciekałem do innego pokoju aby nikt nie zobaczył jak płaczę..
Zobaczyłem pudełko i bez uprzedzenia podniosłem jego wieczko. W środku znajdował się naszyjnik, który oddałem Jassmine. Należał z tego co pamiętam do jej matki. Później zobaczyłem list. Było to jej pismo.. dokładnie je znałem. Przeraziło mnie to, że ona wiedziała ze umrze.. wiedziała że już nas nie zobaczy więc jedyne co zostawiła po sobie to list. Usiadłem i zacząłem czytać.
CZYTASZ
Bezwarunkowa miłość - Porwana cz.2
Horreur"Bezwarunkowa miłość" to kontynuacja książki "Dwa przeciwieństwa". Nie będzie ona tak długa jak poprzednia ,ale z pewnością bardziej zgrana i tajemnicza. W grę wchodzi kolejne porwanie, jednak tym razem, jest to gra na czas. Gra o życie jednego z...