Rozdział 21

477 19 0
                                        

Nigdy nie jeździłam tak niesamowtą maszyną... To było nieziemskie! Ale... No właśnie i tu pojawia się "ale", nie jechałam sama. Felix za nic w świecie nie chciał mnie póścić bez, jak on to ujął, nadzoru. Na dodatek to on kierował, a ja tylko oglądałam "widoki". Wiem, że wszystkie dziewczyny marzą tylko o takiej jeździe, no, ale przepraszam bardzo, mam swojego crossa i umiem jeździć!
Zirytowana jego zachowaniem wróciłam do domu. Nie wiedząc co ze sobą zrobić zadzwoniłam do Daisy. Pomimo kilku sygnałów nie odbierała, zaczęłam się nie pokoić. Po kolejnych nie udanych próbach. Postanowiłam do niej pojechać.

------¤------

Nadal zadziwia mnie wygląd i wielkość jej domu. Stałam pod drzwiami dłuższą chwilę, wachcając się, czy zapukać. Po chwili drzwi się uchyliły.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry. Czy zastałam państwa córkę?
-Nie. Około 1 godziny temu wyszła z chłopakiem.
-A mogłaby go Pani odrobine opisać?
-Nie ma problemu. Wysoki, ciemne, a może nawet czarne włosy.
-Brązowe oczy?
-Tak. Znasz go?
-Aż za dobrze...

~~~~~~~¤~~~~~~~

I co ja mam teraz zrobić?!? Wiem tylko tyle, że z nim wyszła, ale do kąd? Nie mam nawet jego numeru telefonu... A może... Może TEN Felix mi pomoże... Nie myśląc wiele postanowiłam do niego zadzwonić.
-Halo?-odezwałam się niepewnym głosem.
-Tak słucham?-odezwał się niski gruby głos.
-F... Felix?
-Tak. Coś się stało?
-Potrzebuje twojej pomocy... Moja przyjaciółka wyszła z chłopakiem... Z takim Felixem...
-Z Felixem?!? Hahaha!- wybuchł niespodziewanie śmiechem. Co go tak bawiło?
-Powiedziałam coś nie tak?
-Nie... Nic takiego...
Nagle mnie rozłączyło.
-Natasha?!? Co ty tu robisz?
-Daisy?!? Ty żyjesz?!? Nic ci się nie stało???
-Wszystko w porządku. A co miało się stać?
Nic nie rozumiem... Wyszła z nim, a on co? Poszli tylko na randkę? Może... Może ona mu się naprawdę podoba...
-Natasha? Jesteś tam? Czy Ty mnie wogóle słuchasz?
-Coś mówiłaś?
-Tak... Poznałam niesamowitego chłopaka... Jest taki romantyczny...
-Niesamowitego...-chyba wzięła to za pytanie, bo zaraz odpowiedziała.
-Tak. Jest po prostu super. Taki... Taki ideał.

~~~~~¤~~~~~

Kompletnie nie wiem, co o tym myśleć... Postanowiłam, ze prześpię się z tą myślą.

-----------

Długo mnie nie było I chciałam za to przeprosić, ale macie Nowy rozdział, średniej długości. Mam nadzieję, ze będziecie zadowoleni. A tak przy okazji, to bardzo chciałam podziękować za prawie 2 K wyświetleń.

MotocrossOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz