X cz. II

226 33 17
                                    

- Litten, miotacz płomieni! - Powiedziała Kornelia, a jej strój zmienił się na czerwoną sukienkę i trampki na podwyższeniu. Pokemon użył swojego ataku i tym samym, nasionka, które wytworzył stworek Ash'a, spłonęły.

- Ma przewagę typu. - Mruknął Ash. - Dobra, burza liści!

- Scep-tile! - Wokół pokemona pojawiły się liście, które chwilę potem pojawiły się tuż przy starterze Kornelii.

- Litten, unik! - Krzyknęła, ale pokemonowi nie udało się uniknąć ataku.

- Teraz wchodzimy my, Delphox! Psycho promień! (Nwm czy dobrze napisałam ;_; - aut.) - Magda stanęła obok Ash'a.

- Del-phox! - Stworek przypominający lisa wyciągnął swój patyk (xDDD - aut.) i wycelował nim w Pokemona Zoe, Sylveon'a. Delphox zamachnął się ręką i promień pochodzący z jego patyka poleciał prosto na baśniową Eeveelucję.

- Pole ochronne! - Krzyknęła Zoe. Sylveon za pomocą swoich wstążek wytworzył pole od którego odbił się atak Delphox'a i leciał prosto na niego. Pokemon w ostatniej chwili odskoczył.

- Było blisko. - Magda odechnęła z ulgą. - Miotacz płomieni!

- Sceptile, Słoneczny promień!

- Litten! Unik, a potem żar! - Gdy pokemon Ash'a użył swojej mocy, Litten nie zdążył odskoczyć i upadł.

- Wstawaj! - Krzyknęła Kornelia, a stworek podniósł się z lekkim trudem.
- Litten!

- Świetnie! A teraz, żar!

- Sylveon! baśniowy wiatr!

- Syl-veon! - Wokół pokemona pojawiła się różowa mgiełka, a swoimi wstążkami skierował ją na Delphox'a.

- O, nie. - Jęknęła Magda. - Miotacz płomieni, a potem kula ognia!

- Delp-hox!

- Sceptile, burza liści! - Krzyknął Ash.

- Litten, unik, a potem miotacz płomieni! Pełna moc!

- Litt-en! - Pokemon z całych sił zaatakował Sceptile'a, a ten został pokonany.

- Brawo Litten! - Krzyknęła radośnie Kornelia.

- Ale jak?! - Spytał z niedowierzaniem Ash. - Jakim cudem?!

- Ma się te sposoby. - Zachichotała brązowo włosa.

- Okej, Delphox zakończmy to super silnym miotaczem płomieni! - Krzyknęła Magda, a pokemon kiwnął głową i użył ataku.

- Sylveon, nie damy się tak łatwo pokonać! Prędkość! - Dwie połączone moce wytworzyły wybuch, a Zoe i Magda zaczęły kaszleć pod wpływem  dymu spodowowanym wybuchem.

- Delphox, psycho promień, a potem kula ognia!

- Sylveon, szybki atak!

- Syl-veon!

- Delphox! - Pokemon Magdy przy użyciu psychicznego ataku z łatwością uderzył Sylveon'a, który, przy następnym ciosie, został pokonany.

- Juhu! Świetnie! Udało nam się Delphox wygrałyśmy! - Magda podbiegła do swojego pokemona i przytuliła go.

- Czegoś tu nie rozumiem. - Zaczęła Sara. - Kto w końcu wygrał?

- Jeszcze nikt. - Odparł Ash. - Magda i Kornelia muszą stoczyć ze sobą pojedynek, abyśmy dowiedzieli się kto wygrał.

Sara kiwnęła głową na znak, że rozumie i wzięła na ręce Gothite. (Nwm jak to się odmienia xd - aut.)

- Czy ona nie jest słodka? - Zapytała różowo włosa i przytuliła stworka. Jej przyjaciele przytakneli i wszyscy razem usiedli w cieniu drzewa wraz z pokemonami.

Po dłuższej chwili, drzwi do domu Clarie otworzyły się, a w nich pojawiła się ona wraz z talerzem pełnym ciastek. Ash oraz  Pikachu wstali, podbiegli do Clarie i zabrali jej z talerza kilka wypieków.

- Pika-Pikachu! - Powiedział zadowolony pokemon zajadając się ciastkiem.

- Mniam. Jakie to dobre. - Odparł Ash także jedząc.

- Miło mi to słyszeć. - Odpowiedziała z uśmiechem Clarie.

***

Jest wieczór, Magda, Sara, Ash, Jimmy, Zoe oraz Kornelia żegnają się z ich nową przyjaciółką, Clarie.

- Do zobaczenia w Senquer! - Powiedziała z uśmiechem Sara.

- Do zobaczenia! - Odpowiedziała jej dziewczyna, a zza jej nóg wychyliła się Gothita, która podeszła do Sary.

- Co jest? - Spytała, a stworek nie odpowiedział tylko wskazał na pokeball'a, który różowo włosa miała w kieszeni.

- Chcesz iść ze mną? - Dziewczyna wyciągnęła kulę z kieszeni i kucnęła przy pokemonie, trzymając piłkę na otwartej dłoni przed Gothitą. Stworek nacisnął guzik i wszedł do pokeball'a, który poruszył się kilka razy, a potem dało się usłyszeć charakterystyczny dzwięk dla zamknięcia się kuli.

- Ale super! Mam nowego pokemona! -Krzyknęła z radością Sara.

- Gratuluję. - Powiedziała Clarie. - No to do zobaczenia w Senquer! Pa! - Wszyscy pomachali jej i rozeszli się w swoje strony.

-----------------------------------------------------------

Witam :3 Dawno mnie tu nie było... xd, ale postaram się to nadrobić rozdziałem jedenastym, który pojawi się dziś, albo jutro. Nom no to do next'a!

Madzixxx

Podwójna liga PokemonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz