Historia Kornelii

175 27 15
                                    

Cały ten rozdział napisała korciak za co bardzo jej dziękuję <3. Jak coś to ten rozdział jest gigantyczną odskocznią od poprzednich  rozdziałów xd.

***

Przyjaciele byli na cudownej plaży. Kornelia poszła surfować razem z Popplio. Ash, Magda, Zoe, Sara i Jimmy siedzieli w cieniu parasola oglądając akrobacje Kornelii. Po jakimś czasie Jimmy zapytał:

- A w ogóle... Skąd pochodzi Kornelia?

- No właśnie, nic o niej nie wiemy. - powiedziała Sara, a Magda i  Ash wymienili wymowne spojrzenia.

- Jeśli chcecie możemy opowiedzieć wam jej historię. - odrzekła Magda.

- Okej. 

- No więc... - zaczął Ash. - Kornelia jest moją daleką kuzynką...

- Co?! - Wykrzyknęli Sara i Jimmy. 

- Nie przerywajcie! Pochodzi z regionu Alola. Jej ojciec jest wynalazcą, a matka pracuje w Centrum Pokemon. 

- Zauważyliście jej odznaki? - powiedziała Magda. - Jak wiecie... Albo i nie... Ma ich osiemnaście. Tyle ile jest typów pokemonów. Każda odznaka odpowiada jednemu typowi. Gdy wybierze, naprzykład Littena, jej strój zmienia się strój dopasowany do wybranego typu.

- To dlatego! A ja nawet o tym nie wiedziałem! - odparł zdziwiony Ash.

- Odznaki te zrobił dla niej ojciec. Kornelia ma bardzo dużo pokemonów. - w tym momencie przyszła Kornelia.

- Cześć. O czym gadacie?

- Opowiadamy twoją historię. - odpowiedział Ash.

- Fajnie! Pozwólcie, że resztę ja opowiem. - usiadła na leżaku spychając z niego Magdę. - Na czym skończyliście?

- Na odznakach. - powiedziała Sara.

- Dobra. Jestem surferką i siatkarką. Uczęszczałam do szkoły pokemon. Mówiliście o tym, że jak pokemon ma mieszane typy to stroje się mieszają?

- Nie.

- To teraz wiecie.

- A jak poznałaś Magdę? - spytał Jimmy.

- Byłam na wakacjach w Alabastii. Poszłam w góry z Laprasem, Glaceonem i Vulpixem, wersją Alolańską. Na nieszczęście Zespół R zrzucił na mnie lawinę. Moje pokemony pobiegły, po tuptały i poślizgały, czy coś tam innego do najbliższego domu, w którym była Magda. Pobiegła mi na ratunek i od tamtego czasu jesteśmy przyjaciółkami.

- Aha. Nie wspomniałaś o tym, że jesteś chamska, pyskata, uparta, nieufna, agresywna... - zaczął wymieniać Ash.

- Popplio, balon! - krzyknęła Kornelia, a Ash odleciał w balonie, który później pękł, przez co Ash spadł do wody.

- Za co to?!

- Za to, że jesteś samolubny, egoistyczny, naiwny, głupi... - zaczęła wymieniać Kornelia, a reszta zaczęła się śmiać, oprócz Asha.

Reszta dnia upłynęła na śmiechu, kąpaniu, chlapaniu oraz oglądaniu pokemonów Kornelii. Lecz nikt nie wiedział, że ktoś ich podsłuchiwał...

Podwójna liga PokemonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz