czuć

137 18 12
                                    

Zastanawiała się nad tym, jak niesamowita gorycz, która ją otaczała, skrywała w sobie taką słodycz. Różowowłosa uwielbiała słodycze, uwielbia nadal, a nawet jeszcze bardziej. 

Nie lubiła jednak dotykać i być dotykana, aczkolwiek ona jej nie przeszkadzała. Uczucie nie do opisania, porównywalne do stanu ekstazy, całkowitego odpłynięcia, dzięki któremu wewnątrz kumuluje się siła, przytulająca cię od środka. Tak bardzo tego potrzebowała, tej rozkoszy. Od dzieciństwa uganiała się jedynie za tym. Zdaje się, że naprawdę wciąż jest tą samą małą, naiwną dziewczynką.
Teraz przerodziło się w to coś jeszcze głębszego, coś wymykającego się spod kontroli. Pozostaje tylko pytanie, czy to jeszcze uzależnienie, czy może ów granica została dawno już przekroczona.

Ona wiedziała, że to złe. Obie wiedziały. Zielonooka nie miała mimo wszystko jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Dzięki Karin mogła spokojnie się zregenerować. Miała w końcu kogoś, kto zajmie się  n i ą. Zaczął męczyć ją świat, w którym walczyła o czyjeś życie, odstawiając siebie daleko w kąt.
Cieszyło ją to, że w gruncie rzeczy czerwonowłosa nic od niej nie wymagała. Nawet pragnęła, by skupić się wyłącznie na n i e j. 


Może jest pierdoloną, chciwą egoistką, ale o matko, jak ona to kocha.

multiships [Sakura H.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz