Znów śledzę go w snach, choć wiem, że między nami nic nie ma. A potem, gdy tylko spojrzę w lustro, nie widzę już siebie. I topię się w przepaści słów przenikających do uszu. Stąd nie ma wyjścia.
"Przestań się mazgaić, Sakura" powtarzała Ino, mama, tata, ja, a nawet on. Słyszę to całe swoje życie, że aż trudno już komukolwiek zaufać. Dalej ciągnie się moja gonitwa za byciem samowystarczalną, tak samo jak dalej trwa moje zatracenie się w czarnej dziurze. Aczkolwiek głupota otula mnie nadzieją.
Pamiętaj, znając teorię wcale nie jesteś bliżej sukcesu. Możliwe, że będziesz wiedział zbyt wiele, aby w ogóle go osiągnąć. Możesz zdawać sobie sprawę ze wszystkiego - wyrazy są puste, a wciąż przystawiamy do nich tak dużą wagę.
"Widzisz, wiedząc nic nie zmieniasz" powiedział do mnie któregoś dnia podczas rozmowy po treningu. Najłatwiej ten moment opisać jako chwilę, w której moje myślenie obróciło się o trzysta sześćdziesiąt stopni. Shikamaru zawsze miał czysty umysł. Cieszyłam się z tego, będąc jedną z nielicznych świadomych słuchaczek.
Dlaczego więc rozmyślam o tobie bez ustanku? Słowa przecież nic nie znaczą, a mi wydaje się jakoby każdy wdech i wydech należący do ciebie był sensem istnienia pewnej zagubionej, różowowłosej dziewczyny.
CZYTASZ
multiships [Sakura H.]
Random[miniaturki; drabble; oneshoty; opowiadania dotyczące miłosnych przygód z Sakurą Haruno w roli głównej]