Zmieniłeś się. A ja nie potrafię sobie z tym poradzić.
Chociaż uśmiechasz się do mnie tak samo często, jak kiedyś, to coś się w tym zmieniło. Trudno jest mi to opisać. W twoim uśmiechu po prostu coś zupełnie innego. Nie da się tego raczej do czegokolwiek porównać. Widzę jedną, wielką przepaść pomiędzy nami.
Mimo wszystko, jest okej. O k e j.
Znalazłeś ją, prawda? Prawdziwą wybrankę.
Nie zasługiwałam na ciebie od samego początku, wiem to doskonale. Od samego początku aż do teraz nie wykazywałam nawet minimalnego zainteresowania. Jestem hipokrytką, prawda? Teraz przyszedł czas, abym została ukarana.
Czasem wciąż wracam do tych starych czasów, na małą sekundę powraca moja nadzieja. To moja zguba. Nadzieja nigdy nie doprowadziła mnie do czegoś dobrego. Przez to wszystko znienawidziłam w dodatku moje szmaragdowe oczy, które jeszcze miesiąc temu kochałam. Kochałam ten kolor.
Kocham cię, zdajesz sobie z tego sprawę?
Oczywiście, że nie.
Zaakceptuję to.
Oczywiście, że nie.
CZYTASZ
multiships [Sakura H.]
Rastgele[miniaturki; drabble; oneshoty; opowiadania dotyczące miłosnych przygód z Sakurą Haruno w roli głównej]