Nadzieja

707 30 0
                                    

Paulina*
Obudziłam się rano i jak zwykle poszłam obudzić Agatę. Ku mojemu zdziwieniu Agaty nie było w łóżku. Przeszukałam cały dom a jej nigdzie niebyło. Jej telefon też milczał. Byłam zaniepokojona gdyż nigdy nie wychodziła z domu bez uprzedzenia. Szukałam po sąsiadach i po okolicy ale dalej nic. Jeszcze kilka razy próbowałam się z nią skontaktować ale bez rezultatu. Cały czas do głowy przychodziły mi czarne myśli i potrzebowałam wsparcia więc postanowiłam zadzwonić do Kuby. Wiem że dzisiaj mieliśmy mieć wolne i może mieć on inne plany ale zawsze można próbować.
Kuba*
Spałem i miałem odpoczywać cały dzień bo Iza się wyprowadziła. W sumie to i lepiej przyda nam się przerwa. Ale nagle zadzwonił telefon. Niechętnie wstałem i podeszłym odebrać. Ku mojemu zdziwieniu na wyświetlaczu widniał napis ,,Paulinka" co mnie ucieszyło bo myślałem że może chcę pogadać albo coś takiego więc odebrałem.
-Halo
-hej Kuba, nie przeszkadzam.
-Nie nie a czemu dzwonisz?
-Bo chciałabym żebyś przyjechał bo Agatki nie ma. Przeszukałam cały dom i bardzo się boje że się coś stało.
-Dobra Paulinka za max 20 minut będę. Ok?
-OK. Czekam.-powiedziała załamanym głosem
-Nie martw się napewno się znajdzie.
I w tym momencie się rozłączyłem. Naszykowałem się dość szybko i pojechałem do Pauliny. Droga zajęła mi jakieś 10 minut a potem udałem się w stronę jej domu. Zastałem ją. Była roztrzęsiona i siedziała przy stole. Podeszłem do niej a ona widząc mnie podeszła i się przytuliła. Wiedziałem jak bardzo kocha Agatę i że nikomu nie dała by jej skrzywdzić.
Miała tylko ją gdyż jej rodzice umarli w wypadku samochodowym gdy miała 12 lat a z dalszą rodzina widzą się raz na rok bo mieszkają za granicą. A jej mąż Piotr... bardzo skrzywdził ich rodzinę bił je i poniżał a Paulina zabrała córkę i się wyprowadziła.
-Kuba tak się boję- rzekła po krótkiej chwili milczenia.
-Nie martw się zawsze trzeba mieć nadzieję.
Paulina*
W tym momencie usłyszałam dzwonek SMS. Po jego przeczytaniu siadłam na krześle i zaczęłam płakać
Kuba*
Po odebraniu SMS Paulina zaczęła płakać. Zmartwiłem się i zapytałem
-Paulina... co jest?
-Spójrz - powiedziała nadal płacząc
Po przeczytaniu SMS spojrzałem na nią i ją pezytuliłem gdyż z SMS wynika że Pauliny córka została uprowadzona a  bandyci chcą 100 000 zł za nią. Nie miałem pojęcia jak pocieszyć Paulinę która była tak załamana że moja koszulka powoli  przemiękała.
-I co ja mam teraz zrobić- zapytała załamana
-Najpierw to pojedziemy na komendę a potem coś wymyślimy nie martw się , znajdę gnoja i udupie go tak że nieba nie zobaczy przez długi czas.- powiedziałem ale sam się martwię bo Paulina i Agata były dla mnie bardzo bliskie.
-Dziękuję Kuba.
-No dobra to choć jedziemy
Na komendzie*
Zostałam przesłuchania przez Marię i Adama ale Maria tak nie naciskała bo byłyśmy przyjaciółkami i wiedziała że jest to dla mnie trudne.
Po przesłuchaniu*
-I jak Paulina wszystko dobrze?
-A czy wyglądam jakby było dobrze!?
-Przepraszam chciałem cie tylko jakoś pocieszyć...
-To ja przepraszam nie powinnam tak naskakiwać
-Nic nie szkodzi
-Tylko ja już nie wiem co mam robić, jestem taka bezsilna...
-Teraz to weźmiesz wolne a my ich znajdziemy... obiecuje...
-Ale Kuba
-Żadne ale, idziesz do domu odpocząć przyda ci się a ja pójdę do Kubisa poprosić o wolne dla ciebie
-Dziękuję
Kubis się zgodził a ja odwiozłem Paulinę do domu. Wiedziałem że nie zaśnie i dla tego postanowiłem że z nią zostanę
Paulina*
To było miłe ze strony Kuby że tak się przejął i mnie wspierał. Czekał aż zasnę a potem spał na kanapie całą noc gdy nagle...

Kolejna część już nie długo już nawet zaczęłam ją pisać mam nadzieje że ktoś czyta moje powieści i chciałabym żeby się wam podobają.

Życie Jest Trudne - Paulina Kuba Emilka I KrzysiekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz