,,Nareszcie odzyskam Agatę" ale nie wszystko idzie po naszej myśli

619 29 0
                                    

Gdy nagle rozległ się dźwięk SMS
Kuba*
Był to telefon Pauliny. Zobaczyłem na wyświetlaczu że to numer nieznany.
Od razu pomyślałem że to porywacze i postanowiłem otworzyć SMS i przeczytać wiadomość. Okazało się że to faktycznie byli porywacze ustali miejsce i godzine przekazania okupu. Miało się to odbyć jutro po 18. Postanowiłem nie budzić Pauliny bo była 2 w nocy a ona niedawno jakimś sposobem zasneła i poczekać do rana.
Rano a właściwie to wcześniej bo była to godzina 5 Paulina obudziła się a ja poszłem do niej i pokazałem wiadomość. Ona od razu zaczęła się stresować że nie uzbiera pieniędzy ale ja ją uspokajające że pójdziemy do szefa i on wszystko załatwi. Trochę się uspokoiła ale cały dzień myślała o Agacie a ja nawet nie mogłem zostać z nią bo musiałem jechać do pracy.
Następnego dnia*
Paulina*
Dziś miało się odbyć przekazanie okupu i prawdopodobnie odzyskam Agatę. Z jednej strony się ciesze a z drugiej mam obawy że coś pójdzie nie tak. Od rana jest ze mną Kuba jestem mu naprawdę wdzięczna że mnie wspiera. Jestem taka zestresowana i chciałabym żeby było już po wszystkim.
Godzina 18*
- Paulina tu masz podsłuch i staraj się mówić głośniej ale tak żeby się nie zorientował ok?- powiedział do mnie Kuba a ja tylko pokiwałam głową.
-Jesteś gotowa?
-Tak
-Tylko pamiętaj idziesz i przekazujesz mu pieniądze. Pytasz się o Agatę a jak robi się niebezpiecznie to się wycofujesz.
-Dobra
-My jesteśmy w okolicy a ty nie rób gwałtownych ruchów. Dobra to jesteś gotowa- powiedział Kuba z obawą  w głosie.
Czekałam już dobre parę minut trochę się stresowałam ale nagle pojawił się on miał czarną kominiarkę i dużą torbę kazał mi włożyć pieniądze do jego torby ja zrobiłam to i zaczęłam się pytać o Agatę lecz on powiedział jeszcze się trochę pomęczyć i podtrzymania cie w niepewności. Zaśmiał się szyderczo i poszedł. Usłyszałam potem syreny i głos Kuby który biegł za mną a ja nie powstrzymywałam już łez tylko się do niego przytuliłam.
Na komendzie*
Chwile rozmawialiśmy z Kubisem on się mnie pytał jak się czuje i takie tam gdy nagle jeden z policjantów zawołał ma chwile Kubisa. Słyszeliśmy tylko jak zaczął podnosić głos a po chwili wszedł do nas i rzekł smutnym głosem:
-Paulina niestety my zgubiliśmy tych porywaczy i przepadli... ale obiecuję ci że znajdziemy twoją córkę naprawdę obiecuje.
Potem znowu zaczęłam płakać już nawet traciłam nadzieje ale Kuba mi pomagał pocieszał po prostu był przy mnie.
Kuba*
Martwię się o Paulinę tyle stresu ile ostatnio przeżyła. Przeprowadze własne śledztwo i odnajde Agatkę przecież obiecałem to Paulinie i nie zamierzam jej zawieźć zależy mi na niej i nie chce jej skrzywdzić. TAK od jutra prowadzę własne śledztwo odnajde tych gnoi a oni pożałują e to jutro. Znów nocuje u Pauliny na kanapie ale mam nadzieje że gdy znajdzie się Agata to wszystko będzie jak dawniej

Życie Jest Trudne - Paulina Kuba Emilka I KrzysiekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz