Oświadczyny? nie raczej porwanie...

284 18 2
                                    

Krzysiek*
Po mimo tego że to nie jest zbyt odpowiedni moment postanowiłem że oświadcze się Emilce. Tak na to czekałem ale nie wiedziałem jak... no niby to takie proste..ale jednak gdy przychodzi co do czego to nie wiadomo jak się do tego zabrać. Poprosiłem kilku znajomych  by mi pomogli a oni się zgodzili. Planowałem to już kilkanaście dni aż w końcu przyszła pora. Podzieliliśmy się na rolę. Adam i Kuba mieli znaleźć restauracje i wszystko zamówić. Maria Ewa Karolina i Paulina zajęły się dekoracjami a Ola i Ala ustalały plan jak ma się to rozegrać i pilnowany by wszystko poszło po naszej myśli. Mikołaj pomógł mi wybrać odpowiedni strój i muzykę a ja osobiście zająłem się pierścionkiem. Ola i Ala ustaliły że ma to się odbyć dzisiaj 24.05.2017r. i obmyśliły plan że to będzie taka niespodzianka a inaczej mówiąc to Paulina Ewa Maria Karolina Ola i Ala powiedzą Emilce by się spotkały bo dawno się nie widziały i że chcą spędzić ze sobą trochę czasu. Ach to będzie cudowne...
Krzysiek tak się rozmarzył i myślał o tym prawie całą noc.
Następnego dnia Krzysiek wstał wcześniej by zrobić śniadanie dla wszystkich lecz Emilka go wyprzedziła i już wcześniej wpadła na ten pomysł.
Krzysiek*
Gdy się obudziłemi Emilki nie było przy mnie to od razu pomyślałem że ze śniadania niespodzianki nic nie będzie... Wstałem z łóżka i udałem się w stronę kuchni a tam zastałem Emilkę która robiła śniadanie. No cóż cieszył mnie ten widok... ogólnie cieszył mnie widok naszej rodziny. Mnie Tośka i Emilki która pod sercem nosi moje dziecko. Podszedłem do niej od tyłu i złapałem ją w pasie i zacząłem całować po barkach. Ona odwróciła się w moja stronę i mnie pocalowała. Po chwili do kuchni wszedł Tosiek który zadał standardowe pytanie:
-Co jest na śniadanie?
-A ty nie powinneś jeszcze spać?
-No ale coś tak ładnie pachniało i wstałem
-Dobra Dobra-powiedziała rozbawiona Emilka.
-A wy co tacy szczęśliwi? -Tosiek spojrzał się na tatę choć dobrze wiedział o tym że jego tata dziś oświadcza się Emili.
-Po prostu jesteśmy razem szczęśliwi w czwórkę
Wszyscy zjedli śniadanie po czym Emilka i Krzysiek położyli się na łóżko a obok nich zaraz pojawił się Tosiek. Tak sobie rozmawiali gdy nagle Emilka powiedziała
-Chłopaki bo dzisiaj macie wolny wieczór
-Tak a czemu-zapytał Krzysiek choć dobrze wiedział o co chodzi
-Bo dzisiaj idę na spotkanie z dziewczynami
-No jasne to my zrobimy sobie męski wieczór. A podwieźdź cie?
-Nie nie trzeba to jest blisko i pójdę na pieszo
-Dobrze
I tak sobie rozmawiali lecz Emilka musiała już wyjść a gdy rozległ się dźwięk zamykanych drzwi to Krzysiek od razu pobiegł przebrać siebie i Tośka a potem pojechali szybko do lokalu.
Emilka *
Gdy tak szłam to nagle jakby dostałam czymś ciężkim w głowę bo potem zrobiło mi się ciemno przed oczami a świat powoli się rozpływał
Krzysiek *
Wszyscy wyczekiwali na Emilkę lecz ona dość długo się nie pojawiała. Ja się stresowałem tak jak wszyscy gdy próbowaliśmy się do niej do dzwonić to nie odbierł

Życie Jest Trudne - Paulina Kuba Emilka I KrzysiekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz