Rozdział 16

4 3 0
                                    

-do niego ? zapytał zdziwiony młody 

-tak do dana odparłem 

-dan pseudokibic dość groźny jak na 19 lat ma 2 wyroki za rozboje 3 za pobicia ale ma u mnie dług wdzięczności a jest człowiekiem honoru 

-jedziemy do tego dana i wracamy tu ? zapytał młody 

-tak jeszcze tylko napiszę do any czy wszystko ok powiedziałem 

-"cześć kochanie wiemy gdzie jest śmierdziel tylko że jest tam nie bezpiecznie i musimy pojechać po sprzęt do samoobrony" napisałem 

-"dobrze tylko uważaj na siebie ja jestem u babci gramy w monopoly kocham cię" odpisała ana

-wsiedliśmy w autobus i po 10 minutach byliśmy pod domem dana nie pewnym krokiem podszedłem pod drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem po chwili było słychać że ktoś otwiera drzwi z ciemności wyłonił się dan cały w tatuażach 

-o to ty czego chcesz zapytał dan

-potrzebuję jednej rzeczy dan odparłem 

-czego konkretnie potrzebujesz zapytał dan

-pałki teleskopowej albo kija bejsbolowego najlepiej oby dwóch odparłem 

-właźcie pokazał ręką dan i ruszył 

-nie mieliśmy wyboru weszliśmy do środka i szliśmy za nim do piwnicy gdy zeszliśmy zobaczyliśmy pełno siekier maszynek do tatuaży narkotyków nawet broni 

-młody a po co ci to w ogóle zapytał się mnie dan 

-taki typek odwalił lipę jest poszukiwany przez policję a ukrył się w lesie za przepompownią jak wiesz jest tam pełno bezdomnych byliśmy tam bez niczego do samoobrony i zaatakował nas jakiś człowiek z nożem ledwo uciekliśmy odparłem 

-ok rozumiem faktycznie to miejsce jest niebezpieczne w środkowej części jest najbardziej niebezpiecznie nawet ja tam się nie zapuszczę nigdy odparł z uśmiechem dan

-my właśnie tam musimy szukać odparł młody 

-ho ho to nie brak wam odwagi co ten gościu odwalił że sy go szukają ? zapytał dan

-zabił kogoś nie winną osobę ktoś dał mu złe informację pewnie odparłem 

-dan po chwili wyciągnął całą torbę kijów pałek i powiedział 

-możecie wziąć po jednej nie oddawajcie ich to taka rekompensata odparł dan

-kiedyś dan uciekał przed policją i akurat wbiegł na moje podwórko wtedy młody przestraszony dan poprosił mnie dzieciaka o pomoc w ukryciu pomogłem mu ukryłem go w piwnicy gdy policja wbiegła na podwórko zapytała się mnie czy widziałem chłopca który tu wbiegał odparłem że nie i pobiegli szukać dalej dan po chwili wyszedł z piwnicy i oznajmił że dziękuje za pomoc i gdy ja będę czegoś potrzebował mam dać znać 

-nie masz za co dziękować ty zrobiłbyś to samo dla mnie odparłem i wziąłem kij bejsbolowy z stalowym końcem był strasznie ciężki ale dobrze leżał w dłoni 

-fakt pewnie też bym to zrobił ale gdyby nie ty to pewnie teraz siedział bym w ośrodku odparł dan

-młody chwycił pałkę teleskopową i powiedział lekka strasznie 

-ale wytrzymała rzekł dan

-dziękuje za wszystko dan kierowaliśmy się do wyjścia 

-nie ma za co młody trzymaj się i powodzenia odparł dan

-jechaliśmy autobusem droga to kolejne 10 minut była już godzina 18:30 powoli robiło się ciemno 

-gdy dojechaliśmy na miejsce po 15 minutach znowu staliśmy przy wejściu do lasu tym razem pewniejsi siebie i uzbrojeni 

Po Prostu ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz