Rozdział 35

6 3 0
                                        

"zapukałem"

-czego ? powiedział ciężki damski głos 

-dzień dobry jest dave ? odparłem

-DAVE DO CIEBIE 

"czekałem i po chwili wyszedł dave cały w tatuażach 1,60 cm wzrostu łysy"

-siemano co tam? odparł dave

-a chujowo lipa napijemy się ? zapytałem

-nie mam kasy odparł dave

"wyjąłem zza bluzy alkohol"

-to mi się podoba odparł dave

"opowiedziałem mu wszystko ze szczegółami trochę już był pijany mnie jakoś to nie ruszało"

-faktycznie masz lipę i to straszną odparł dave

-a najgorsze jest to że przez pewien czas mnie podejrzewali o to  odparłem

-ale tego nie zrobiłeś prawda? zapytał dave

-pojebało cie do reszty ? odparłem

-no bo z tego co słyszałem to ty stoisz za śmiercią śmierdziela odparł dave

"dave też znał śmierdziela chodził z nim do szkoły średniej"

-żałujesz go ? odparłem

-nie dobrze że go nie ma za dużo wiedział i o mnie odparł dave

-robi się ciekawie jeżeli tak jest ci to na rękę to czemu mi to wypominasz ? zapytałem

-wiesz co mi się zdaję że tą twoją pantoflu porwali gdzieś do jakiegoś zagranicznego burdelu brzydka nie jest cyca ma więc się nie zdziwię powiedział dave

"piliśmy i gadaliśmy przez następne kilka godzin dave postanowił być moim towarzyszem więc miałem kumpla nareszcie ktoś mi pomoże odzyskać ane"

Po Prostu ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz