"wyjechaliśmy w końcu na słoneczne kanary wszędzie piasek woda słońce istny raj nie podobało mi się zachowanie any wyglądała tak jakby się czegoś bała"
-kochanie wszystko ok ? zapytałem
-ta..tak kocham cie odparła ana
"założyłem okulary na noc i postanowiłem się zdrzemnąć spałem około 2 godzin czułem jak skóra pali mi się od słońca otworzyłem oczy ana jeszcze drzemała chciałem zobaczyć jej telefon ale trzymała go jakby był najcenniejszym skarbem na świecie"
-dzień dobry kochanie powiedziałem
-hej kotek ale się spiekłeś odparła ana z uśmiechem na ustach
"w końcu zobaczyłem jej uśmiech jesteśmy tu od kilku godzin a ona dopiero obdarowała mnie swoim pięknym uśmiechem "
-to co idziemy do wody ? zapytała ana
-zobacz czy jest ciepła odparłem
"ana wbiegła do wody i krzyczała"
-jest gorąca wchodź
"pomału zacząłem wchodzić do wody faktycznie była gorąca ale daleko i tak nie mogłem się zapuścić z jednego powodu nie umiem pływać"
-no chodź tu do mnie kochanie powiedziała ana
-chciałbym ale nie umiem pływać odparłem i zacząłem wracać na plaże
"ana nagle rzuciła mi się na plecy i wywróciła mnie mówiąc"
-nigdzie nie idziesz należysz teraz tylko do mnie
"było to trochę straszne ale nie przejąłem się zbytnio bo czasem każdy ma jakiś odpał"
-tak jestem twój kochanie powiedziałem
-to co teraz będziemy robić ? zapytała ana
-jestem za wypoczywaniem na plaży co ty na to ? odparlem
-z kolorowymi drinkami ? zapytała ana
-mogą i być kolorowe drinki odparłem
"po chwili wróciłem z drinkami i leżeliśmy pod dużym parasolem ana zapytała się nagle"
- co jest z śmierdzielem ?
-przecież nie żyje odpowiedziałem
-ale jak to ? zapytała ana
-nie oglądałaś telewizji ktoś się włamał do tamtego domu i go zaatakował po czym popełnił samobójstwo odparłem
"ana przemilczała to "
-a jak tam Kasia ? zapytałem
-a dobrze brzuszek jej zaczyna rosnąć i prosiła mnie o wybranie imienia i mamy problem odparła ana
-tak? jaki problem ? zapytałem
-bo jak będzie dziewczynka to Kasandra czy Marcelin? zapytała ana
-hmm oby dwa ładne ale Marcelin lepsze odparłem
-masz racje chociaż mi się podoba Kasandra
"minęły tak 4 dni za 2 dni mieliśmy wracać do domu w którym kłopoty dopiero miały się zacząć"
CZYTASZ
Po Prostu Życie
Short StoryNazywam się matt aktualnie mam 18 lat chcę opowiedzieć wam historię mojego życia,życia które jest ciężkie,pełne bólu ale zdarzają się też takie chwilę w których zapominam o tym całym ciężkim życiu