"gdy doszliśmy do domu airy trzymała już szpilki w dłoniach i szła na boso przez miasto ja trzymałem słodkie wino w ręku czemu słodkie ? bo to ulubione wino mojej kobiety"
-a mówiłem żebyś wzięła baletki do torebki powiedziałem
-marudzisz jak zwykle odparła airy
-ja marudzę ? ty małpko odparłem
"chwyciłem airy i zacząłem nieść żeby nie zrobiła sobie krzywdy"
-tylko nie zbij powiedziałem podając jej wino
-spokojnie nie musisz się bać odparła airy
"airy objęła moją szyję jedną ręką a drugą trzymała wino kątem oka widziałem że zaczęła przysypiać więc chwyciłem wino i schowałem do kieszeni gdy dotarłem na miejsce po cichu wyjąłem klucze z kieszeni trzymając dalej airy w ramionach gdy wszedłem do domu miałem kolejny problem gdzie położyć już śpiącą airy łóżka jeszcze nie było bo dopiero co parę godzin temu się wprowadziliśmy więc wymyśliłem tak że wziąłem swoje i jej rzeczy układając na wzór łóżka miała miękko a nakryłem ją swoją bluzą sam położyłem się koło niej myśląc miało być wino i coś więcej ale i tak jest cudownie po chwili sam zasnąłem"
-kochanie obudź się hallo misiek słyszałem głos airy
-c..co jest ? zapytałem zaspany
-już późno a ty jeszcze śpisz głuptasie odparła airy
-która godzina ? zapytałem
-po 11 odparła airy
-co? już boże cały dzień w dupę odpowiedziałem
"chwyciłem airy za rękę i pociągnąłem że ta leżała na mojej klatce piersiowej całując ją w czoło powiedziałem"
-kocham cię żonko
"airy uśmiechnęła się szeroko i powiedziała"
-a ja ciebie mężu
"w końcu zapomniałem o tym co wydarzyło się kilka miesięcy temu miałem swój mały świat w jednej cudownej kobiecie już nie długo miała zostać moją żoną cieszyłem się okropnie i miałem nadzieje że to wszystko wyjdzie bo tak na prawdę już nie widzę siebie obok innej kobiety konkretnie chcę być z airy już do końca moich dni"
CZYTASZ
Po Prostu Życie
Short StoryNazywam się matt aktualnie mam 18 lat chcę opowiedzieć wam historię mojego życia,życia które jest ciężkie,pełne bólu ale zdarzają się też takie chwilę w których zapominam o tym całym ciężkim życiu