Rozdział 1

28 4 2
                                    

Poszliśmy razem do parku nigdy tam nie chodziliśmy nie czuliśmy powodu żeby tam iść podczas drogi mat spytał się mnie 

M: jak w szkole

J: daj spokój mam dość tych ludzi co chwila spina myślę o olani tego wszystkiego

M: nie możesz tego rzucić tak po prostu to nie jest takie łatwe jak ci się wydaje życie nie jest łatwe 

J: Przyjacielu jakoś to będzie nie myśl o będzie ciesz się tym co jest 

M: to nie jest takie proste deklu 

dobrze dokończymy ten monolog kiedy indziej doszliśmy tam gdzie chciałeś czego my tu właściwie szukamy 

nowych znajomości powiedziałem ile możemy siedzieć w otoczeniu tych samych ludzi jesteśmy już w tym wieku że czas na pierwsze miłości 

ty to masz marzenia z takim ryjem zaśmiał się matt

miss model sie odezwała ładniejszy od ciebie ale dobra ogar 

i wtedy ujrzałem 2 chłopaków łuki i wojtek zagadali czy mamy może ogień 

nie nie pale i nie mam zamiaru powiedziałem i zaczęła się rozmowa po pewnym czasie gadaliśmy jakbyśmy się znali od nie wiadomo ile czasu 

wojti był rok starszy a łukasz o dwa lata starszy

czyli znowu najmłodszy powiedziałem na co odparł matt

jak zawsze MŁODY zaśmiał się głośno matt

ja ci kurwa dam młody patafianie długi nie śmiejmy się z mojego wieku tylko opowiadaj jak tam w szkole średniej 

a wiesz jakoś to idzie powiedział matt nie widzę siebie pracującego w tym kraju pewnie wyjadę za granice tam lepsza płaca

dobrze by było hajs się przyda powiedziałem dobrze zdawałem sobie sprawę z sytuacji mojego przyjaciela nie zawsze miał kolorowo ale jego matka pomimo chorób dawała rade jest silna kobietą 

a co z tobą powiedział wojti 

wiesz co na razie żyję tym co jest nie mam zamiaru się martwić tym co będę robić za 5 czy 10 lat

i dobrze wyskoczył łukasz trzeba się cieszyć chwilą a nie ciągle udawać kogoś kim się nie jest 

łukasz był mądrym człowiekiem ale niestety zszedł z ścieżki dobra i zaczął bawić się w narkotyki dziwne leki które można przedawkować odwrócił się od swojego przyjaciela wojtiego więc jako dobry człowiek przygarnąłem go do tak zwanej swojej ekipy


Po Prostu ŻycieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz