- To ja proponuje toast- zakrzyknoł Kraft w trakcie śniadania- Za te piękne konkursy, za odkrycie nowego talentu, za trenerów i całą ekipę oraz za nasze nowe pary.- powiedział z uśmiechem a każdy podniósł szklakne z sokiem pomarańczowym do góry żeby po chwili się z niej napić.
Dalej jedliście śniadanie w spokoju aż nie przyszli trenerzy z pewną listą. Odezwał się trener Werner Schuster, trener reprezentacji Niemiec.
- Postanowiliśmy że ogłosimy wam dziś kto wystąpi na zawodach w Planic. To konkurs grupowy na skoczni do lotów narciarskich więc nie wszyscy będą mogli oczywiście wystąpić. Trener Horni przeczyta wam listę.
Twój trener wziął listę i zaczoł czytać:
- Niniejszym ogłaszamy że na konkursie drużynowym na skoczni do lotóe narciarskich w Słowackiej Planicy wystąpi dziewięć dróżyn w każdej po czterech zawodników.
Wystąpią więc:Reprezentanci Niemiec w składzie:
Richard Freitag
Markus Eisenbichler
Stephan Leyhe
Andreas WellingerReprezentanci Norwegi w składzie:
Daniel-André Tande
Anders FannemelA
ndreas Stjernen
Johann André ForfangI tak trener Stefan wymienił wszystkie reprezentacje oprócz Słoweni i Polski. Nadeszła wkonciu wasza kolej.
Reprezentanci Słowenii w składzie:
Juri Tepes
Peter Prevc
Jernej Damian
Robert KranjecReprezentanci Polski w składzie:
Kamil Stoch
Maciej Kot
Piotr Żyła
Dawid KubackiTrener Hongaher skączył czytać i wszyscy byli ździwieni tym że nie wybrano Ciebie i Domena. Wreszcie najodważniejszy z Polaków sie spytał.
- Panie trener a (twoje nazwisko) a młody Prevc? - zaczoł mówić Kamil- Przecież oni mają jedne z lepszych wyników. Przecież na przykład (twoje imie) skacze lepiej niż Kubacki a Domen skacze lepiej niż Tepes.
- Ej- zakrzykneli razem Dawid i Juri
- Przecież to prawda- stwierdził z powagą Żyła a wszyscy zaczęli się śmiać. Po chwili odezwał się Hongaher
- Racja Kamil. Ale zapominasz ile lat ma (twoje imie). Jest za młoda i za mało doświadczona żeby skakać na Mamucie.
Wszyscy przyznali rację. Bo to była prawda. Skaczesz od nie całego miesiąca i to by na prawdę było nierozważne jakby trener kazał ci tam skakać.
- A jeśli chodzi o Domena- zaczoł Goran- Chłopak jest młody i ma dobre wyniki Ale on skacze dość, jakby to powiedzieć " agresywnie". Jak skacze za bardzo się wychyla do przodu tak że głowa ma niżej niż narty.
Nikt nie wiedział o co chodzi. Przecież Domen normalnie zawsze skakał na skoczni do lotów. To było dość podejżanie że Goran z takiego niby powodu nie pozwolił Domenowi skakać. To była zagadka którą trzeba rozwiązać.
- O i jeszcze jedno- powiedział trener Norwegi gdy wychodzili- Hotel ma problemy z wypisaniem wszystkich więc wyjazd będzie trochę opóźniony.
Powiedział i wyszedł razem z resztą trenerów a Wy dalej spokojnie jedliście.
Po śniadaniu wszyscy poszli do pokoi sie spakować.
Byłaś w trakcie pakowania swojej torby kiedy Dawid wzdychając położył się na swoim łóżku. Popatrzyłaś się na niego a on w milczeniu pokazał ci żebyś się położyła koło niego. Tak też zrobiłaś. Leżeliście wpatrując się w sufit przez chwilę gdy nagle odezwał się Daiwd.
- Młoda tobie też to wszystko wydaje się takie przytłaczające?
- Wszystko czyli skoki, relacje z Prevcami i ogólnie życie?- spyałaś a on tylko kiwnoł głową -Otóż tak. Zdecydowanie to wszystko przytłacza. To jest po prostu za duża presja.
- Ech. Takie życie skoczka. Ty chociaż jesteś hetero - zaśmiał się - Chwila chwila. Domen wytłumaczy już medią tą sytuację z wczoraj?-spytał spanikowany.
- Nie. -odpowiedziałaś z równą paniką w głosie. Wiedzieliście że im dużej to nie będzie wyjaśnione tym gorzej dla waszej czwórki.
%%%
Dodano 19 kwiecień 2017 rok.
CZYTASZ
Twoje spotkanie z Domenem Prevcem
FanfictionPewnego dnia rodzice zabierają Cię na narty. Przez przypadek zostałaś skoczkiem narciarskim. Na Pucharze Świata zdaża się coś co odmienia twoje życie. Tylko czy na lepsze czy na gorsze?