*Kilka dni wcześniej*
Domen razem z Peterem idą z torbami na dół hotelu.
- Domen? Możemy porozmawiać?
- Jakbyś nie widział mój błyskotliwy bracie to my w tej chwili właśnie rozmawiamy- odparł młody Prevc śmiejąc się
- Oj no nie o to mi chodziło. Chciałem się wyżalić.
- Ok. To zaczynaj.
- A więc chodzi mi o Kubackiego. Jak wiesz zostałem u niego dziś na noc. Wypiliśmy dość sporo alkoholu. Ogólnie to oglądaliśmy film i się wygłupialiśmy. Nic więcej. A wiesz czemu nic więcej? Bo Dawid oczywiscie musiał to zepsuć- w tym miejscu Peter zrobił pauze
- Zaciekawiłeś mnie. No opowiadaj dalej- zachęcał go brat
- Wiesz, że jak się jest pijanym to się jest bardziej odważnym i szczerym?- spytał a Domen w odpowiedzi kiwnął głową na tak.- No właśnie Dawid taki był. Powiedział mi się że podoba mu się (twoje imię)- po tych słowach Domena zatkało
- Jesteś pewny? Może chodziło o kogoś innego?- zapytał za zdziwieniem- Przecież on jest od niej starszy i to dużo.
- Tak wiem to. Ale to nie wszystko co mi powiedział...- starszy Prevc wachał się czy mówić dalej czy nie.
- Jak zaczęłeś to skącz mówić. Co ci jeszcze Kubacki powiedział.
- Powiedział że (twoje imię) jest z tobą tylko z litości...- powiedział niepewnie Peter
- Co kurwa?- żadko zdarzało się Domenowi przeklinać Ale teraz nie dał rady się powstrzymać.- Dziesięć, dziewięć, osiem....- próbował się uspokoić- Dobra i co robimy z tym - Zapytał po chwili
- Mam pomysł młody ale to nie będzie takie proste.
-Dawaj ten plan- nakazał młodszy Prevc
- Buzi Domen buzi. To jest ten plan Ale najpierw to my musimy sobie wyrwać w godzinę jakieś dziewczyny. A później nic prostszego jak na oczach Kubackiego i (twoje nazwisko) je pocałować.
- Wchodzę w to. A Cene wtajemniczymy?
- Tak ale to później
- To co? Zemsta na Polakach?- spytał ze złowrogim uśmiechem
- Zemsta na Polakach- przytaknął mu Peter
*Czas obecny*
- Ej młoda wstawaj- krzyknął wesoło Żyła a ty od razu sie zerwałaś- Słowenia wita
Popatrzałaś przez okno. Twoim oczą ukazał się przepiękny krajobraz górski.
- Jak na miejsce zamieszkania zdrajców Prevców to jest za ładne -zaśmiałaś się
Reszte drogi rozmawialiście na ciekawe i dziwne nieraz tematy. Po godzinie dojechaliscie na miejsce. Kierowca zaparkował na parkingu przed najlepszym hotelem z całej Planicy. Wyszliście z samochodu i postanowiliście czekać na resztę Polskiej kadry.
- Witam Pana Żyłe, Pana Kubackiego i Panne (twoje nazwisko)- powiedział Maciej Kot podchodząc do was razem z Kamilem Stochem
- Witam najlepszysz- Także przywitał się jedo towarzysz a na twarzach wszystkich pojawił się uśmiech
- Nareście cała najlepsza kadra w kąplecie- powiedział radośnie Dawid
- No. Przydało by się to opic co nie?- spytał się prosto z mostu Piotrek
- O nie nie nie. Nie pijemy z Kubackim- zaśmiał sie Kamil
- Oj no dlaczego?- spytał się Dawid Ale każdy oprócz Ciebie wiedział czemu
- Przecież doskonale o tym wiesz tak jak chyba każdy .- zaśmiał sie Kot
- Ja nie wiem o co chodzi- pwiedziałaś zgodnie z prawdą
- Kubacki ma tak, że jak się napije to gada kompletne głupoty. Najczęściej to są jakieś kłamstwa lub dziwne czasem też go kompromitujące nieprawdziwe "zwierzenia"- wytłumaczył spokojnie Kamil
- To widzę ciekawe rzeczy się o moim koledze dowiaduje- zaśmiałaś się z razem z tobą reszta- O Horni przyjechał
- Z Jarząbkiem- odparli churem Piotr i Dawid a Ty tylko zaczęłś się zastanawiać czemu ich jeszcze lubisz
CZYTASZ
Twoje spotkanie z Domenem Prevcem
FanfictionPewnego dnia rodzice zabierają Cię na narty. Przez przypadek zostałaś skoczkiem narciarskim. Na Pucharze Świata zdaża się coś co odmienia twoje życie. Tylko czy na lepsze czy na gorsze?