Zbliżał się już czas wyjazdu z hotelu więc Ty i Dawid wzieliście swoje rzeczy i poszliście na dół do reszty. Byliście już w świetlicy gdzie wszyscy się z wszystkimi żegnali. Wy też zaczeliście to robić. Dawid poszedł do Krafta który aktualnie stał nic nie robiąc. Do Ciebie zaś podszedł twój wspaniały kolega sir Tande.
-(Twoje nazwisko) musisz przyznać że te kilka dni w gronie nas skoczków źle wpłynęły ci na psychikę- powiedział nie mogąc przestać się śmiać
- Trochę. Trochę bardzo- również się zaśmiałaś-Zaraz. Zaraz. Nas skoczków?-spytałaś lekko nie wiedząc o co chodzi
- Nie bądź taka zdziwiona. Jesteś już przecież jedną z nas. A teraz choć się przytulić do wujka Daniela- powiedział z zawadiackim, typowym dla niego uśmieszkiem a Ty podeszłaś do niego i się przytuliliście.
- Cześć Daniel. Szybko się już nie zobaczymy- pożegnałaś się.
- Jak nie? Przecież za tydzień zawody w Planic- oznajmił
- Tak dróżynowe a ja nie zostałam do dróżyny wybrana
- Nie rozmawiałaś jeszcze z Hongaherem?- zapytał a Ty tylko pokręciłaś głową na nie- To porozmawiaj. Narazie- po tych słowach odszedł.
Żegnałaś się z resztą skoczków kiedy podszedł do Ciebie zły Kubacki.
- (Twoje imię) choć na słówko.- Poszłaś z Dawidem na bok a on zaczoł mówić - Kojarzysz recepcjonistke Kasie?- spytał
- To ta z którą całowałeś się u nas w pokoju.
- No i zapewne kojarzysz Petera Prevc oczywiście. A więc wydziałem ich jak się całowali w kuchni hotelowej.
Zamórowało Cię to. Nie mogłaś pojąć jak to możliwe żeby Peter zdradził Dawida. Wtedy spytałaś
- A co Ty zrobiłeś jak ich zobaczyłeś?
- Nic. Nie zauważyli mnie chyba. Wypomne to Prevcowi jak tylko go zobaczę - stwierdził ze złością- A (twoje imie) bo jeszcze jedna sprawa- powiedział z czułością - I tym razem chodzi o Domena.
Drugi raz w ciągu rozmowy z Dawidem zamórowało Cię. Nie wiedziałaś o co może chodzić.
- Bo ja widziałem młodego Prevca jak- i tu zrobił pauze nie wiedząc co powiedzieć- jak się obściskiwał i całował z jakąś dziewczyną- powiedział delikatnie żeby Cię nie zasmucić
- A to zdradzieckie Prevcowskie szuje- wykrzyczałaś pełna złości. - Kubacki co Ty na to żeby zemstę zrobić? -spytałaś
- Zgadzam się w 100% Ale najpierw należy z nimi porozmawiać. Najlepiej teraz a w czasie drogi powrotnej omówimy to.
Zgodziłaś się. Zatem Ty poszłaś poszukać Domena a Dawid poszedł poszukać Petera.
- Przeklęte Prevce- w pewnym momencie mrukłaś pod nosem a ktoś objął Cię od tyłu w pasie
- Mój ród jest przeklęty?- zaśmiał sie kto? Oczywiście Domen
- Łapy przy sobie Prevc- warkłaś a chłopak tylko posłusznie odsumoł od Ciebie ręce.
- O co Ci chodzi?- spytał zły chłopak
- O nic. Po prostu idź sobie przytulać tą dziewczynę- powiedziałaś z aroganckim uśmiechem na co Domen tylko prychnoł
- A wiesz że tak zrobie?- powiedział chamsko- Zrywam z tobą. A tak na marginesie ona całuje lepiej od Ciebie- powiedział arogancko czekając na twoją reakcję
- O to fajnie. Szczęścia rzycze- Powiedziałaś bez żadnych emocji na co chłopak się zdziwił i zasmucił(?)- Do nigdy nie zobaczenia- dodałaś i odeszłaś szukać Dawida dumna z siebie.
*kilka minut wcześniej Dawid szuka Petera*
- Dawid zaczekaj- krzyknął Prevc jak tylko zobaczył Dawida
- Peter. Musimy porozmawiać
- Też chciałem z tobą o czymś porozmawiać. A mianowicie że jakoś mi się to odwodziało. Nie to że coś ale nie chce już dalej być gejem- powiedział z beszczelnym uśmiechem najstarszy Prevc.
- Właśnie chciałem z tobą porozmawiać że widziałem Cię z Kasia całujących się. No i zamierzałem z tobą zerwać- powiedział prosto Dawid
- Zerwać?- zapytał zdziwiony Peter-To dobry pomysł. A więc zrywam z tobą Dawid- oznajmił
- No to hej- powiedział Kubacki i odszedł nie mając wyrazu smutku tylko takiej jakby radości.
*Czas normalny*
Podeszłaś do Daiwda żeby oznajmić mu że Ciebie i Domena nic już nie łączy.
- Nic już mnie z nim nie łączy. Zerwał ze mną-powiedzieliście w tym samym czasie.
- I tak szczerze cieszę się z tego- powiedziałaś nie mogąc ukryć uśmiechu.
- Ja też się z tego cieszę młoda.-dodał
- To co? Zemsta na Prevcach?- spytałaś
- Zemsta na Prevcach.
CZYTASZ
Twoje spotkanie z Domenem Prevcem
FanfictionPewnego dnia rodzice zabierają Cię na narty. Przez przypadek zostałaś skoczkiem narciarskim. Na Pucharze Świata zdaża się coś co odmienia twoje życie. Tylko czy na lepsze czy na gorsze?