Rozdział XXII

442 76 21
                                    


Rozdział XXII

Kwadrans przed rozpoczęciem szkolnej dyskoteki większość uczniów była już obecna pod salą gimnastyczną. Niektórzy rozmawiali ze sobą, inni ustawiali stoliki, a osoby z samorządu podliczały koszty na jedzenie i napoje. Wśród zgromadzonych licealistów były też dwie plotkary z 2 „c", które bacznie śledziły osoby przekraczające wejście od strony szatni.

- To ona! – W pewnej chwili Agata szturchnęła łokciem przyjaciółkę, która w zadumie spoglądała na członków Gangu Ściągaczy ustawionych w rzędzie pod ścianą przy schodach na pierwsze piętro szkolnego budynku. Oczywiście nie uszło uwadze Swatki, na kim Barbie zbyt długo zatrzymuje swoje spojrzenie. – Barbie! Nie gap się na nich! – Brunetka jeszcze raz szturchnęła przyjaciółkę, po czym pociągnęła ją za rękaw. – To ona! Właśnie weszła do szatni!

- Kto? O kim mówisz? – spytała drugoklasistka, odrywając swój wzrok od grupki chłopaków.

- O Luizie, rzecz jasna! Pora przedstawić ją Cerebro...

- A co z Marysią? Jeszcze pięć minut temu widziałam ją przy sali gimnastycznej z Cerebro. Jak zamierzasz ich rozdzielić?

- Drobnostka – uśmiechnęła się tajemniczo Swatka. – Marysia nie jest dziewczyną bossa, dlatego musi mieć się na baczności, aby nie wzbudzić podejrzeń trzecioklasistów. Wie ode mnie, że przysługują jej jedynie trzy tańce z Cerebro. Po za tym, nie może z nim rozmawiać, gdy jest w grupce z członkami Gangu Ściągaczy.

- Racja – przytaknęła jej Barbie. – W sumie to trochę mi jej szkoda. Wywróżyłaś Marysi władzę i bohaterstwo...

- Lecz była też i łza – symbol cierpienia! – dodała oschle Agata.

- Cóż, teraz musimy zająć się Luizą. Skąd masz pewność, że spodoba się bossowi?

- Postawiłam jej karty!

- No tak... Ty i twoje nieomylne wróżby – zaśmiała się kpiąco blondynka. – Wiesz, że osoby, którym wróżyłaś wymyśliły nawet piosenkę! Agata wszystkich swata, więc nie mam już nadziei, że na moje się odmieni. Nie pokocham chłopaka, którego chcę, lecz tego, który w kartach ukaże się – zanuciła Barbie. – A zatem, wyrocznio, co wyszło Luizie?

- Całe serce to symbol odwzajemnionej miłości, gwiazda oznacza krótkotrwałe szczęście, a order...

- Spełnione zadanie! – Dokończyła Barbie, kiwając głową. – Jestem bardzo ciekawa, co z tego wyniknie.

- Wkrótce się dowiemy. A oto Luiza... – Agata szepnęła na ucho do przyjaciółki, po czym posłała serdeczny uśmiech dziewczynie, która pewnym krokiem podążała w kierunku wejścia na główny korytarz.

Luiza Malicka, choć była siostrą przewodniczącego 2 „c", nie obracała się wśród dziewczyn ze szkolnej elity, ani nie należała do grona plotkar. Najnowsze trendy w modzie mało ją obchodziły, a najświeższe informacje o licealnych parach jakoś nieszczególnie ją interesowały. Jedynie szkolna polityka i sprawy szkolnego samorządu w pewnym stopniu budziły jej zaciekawienie. Znała dość dobrze kolegów swojego brata Daniela, który w ostatnim czasie zaczął chodzić na mecze koszykówki z maturzystami. Pewnego razu wybrała się nawet z nimi na finał międzyszkolnych drużyn. Od tego czasu trzecioklasiści działający w samorządach zaczęli zwracać większą uwagę na siostrę Daniela, a nawet próbowali walczyć o jej względy. Sam zaś brat drugoklasistki, zauważywszy ich zaloty, postanowił, że sam wybierze Luizie odpowiedniego chłopaka, aby w ten sposób zyskać poparcie i głosy w przyszłych wyborach do szkolnego samorządu. Do tej pory poważnie rozważał sojusz z przewodniczącym 3 „c", lecz niespodziewana pomoc w ściągach od Cerebro dała mu nadzieję na zgarnięcie jeszcze większych korzyści.

Gang Ściągaczy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz